Ogrywamy Arabię Saudyjską i… tyle pozytywów z meczu piłkarzy ręcznych

Przed początkiem mistrzostw świata zakładaliśmy różne scenariusze. Taki, w którym przegramy starcia przeciwko Francji i Słowenii był pesymistyczny, ale nie można go było wykluczyć. Wiedzieliśmy jednak, że pojedynek z Arabią Saudyjską musimy po prostu wygrać. Wysoko, znaczną różnicą bramek. Podczas poprzedniego pojedynku obu drużyn na mistrzostwach w 2015 roku wygraliśmy przecież 32:13. Problem w tym, że Arabowie nie są już tacy słabi, a biało-czerwoni… no cóż.

REKLAMA

To było wyrównane starcie. Niestety, nie ze względu na wybitny poziom rywala

Polacy równali w dół, prezentując się momentami dramatycznie słabo. Na przerwę schodziliśmy, prowadząc 13:12, ale chwilę wcześniej przegrywaliśmy 9:11. Nie będziemy punktować wszystkich słabych stron naszej kadry, bowiem ponownie jak ze Słowenią, niewiele dzisiaj funkcjonowało tak, jak powinno. Prezentowaliśmy się zbyt czytelnie nawet jak na tak słabego rywala. Absolutnie nie kupujemy argumentu, że to było trudne wyzwanie i liczy się wygrana. Różnica między potencjałami obu drużyn nie powinna pozwolić na tak wyrównany mecz.

źródło: twitter/KacperZajmojski3

Polacy mogli jednak uspokoić nerwową atmosferę. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie 21:16, wydawało się, że w końcu kontrolujemy wynik. Konsekwencji i koncentracji wystarczyło na krótką chwilę, a Arabia Saudyjska przy wyniku 23:22 mogła doprowadzić do wyrównania. Zwycięstwo Polaków 27:24 zrodziło się w ogromnych bólach i trudno cieszyć się z takiej wygranej. Przebijamy się do drugiej rundy, ale powodów do optymizmu brakuje. Czekają nas jeszcze trzy mecze, podczas których powinniśmy pokazać, że nie jesteśmy tak słabi, jak wskazały starcia przeciwko Słowenii i Arabii Saudyjskiej. To były złe występy polskich szczypiornistów. Po cichu wierzę, że presja będzie teraz nieporównywalnie mniejsza. Nikt zdrowo myślący nie postaci na Polaków złamanego grosza. Nie po tak fatalnych występach. Nie mamy już nic do stracenia i to chyba jedyna nadzieja, że możemy jeszcze błysnąć na tych mistrzostwach.

18.01 Hiszpania — Polska
20.01 Czarnogóra — Polska
22.01 Iran — Polska

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,609FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ