Marco Ehmann został nowym zawodnikiem PGE FKS Stali Mielec. 22-letni środkowy obrońca podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Jego CV nie rzuca na kolana, jednak warto zauważyć w nim epizod w Borussii Dortmund. Defensor w sezonie 2016/17 rozegrał 17 spotkań dla zespołu BVB U17. Wielkiej kariery później nie zrobił, zaliczając 33 występy w najwyższej klasie rozgrywkowej Rumunii. Ostatnio toczył walkę o utrzymanie w lidze cypryjskiej z zespołem Enosis Neon Paralimniou. Walkę, która zakończyła się spadkiem.
Ehmann to mocno zagadkowe wzmocnienie
22-letni obrońca, który zwiedził już 6 klubów. Nie grał w najmocniejszych zespołach, na początku roku pauzował w związku z pęknięciem więzadła śród stawowego. Jego wartość według serwisu transfermarkt to ledwie 150 tysięcy euro. Umówmy się, trudno o zachwyt widząc tego typu transfer. Ehmanna zweryfikuje jednak boisko. W Mielcu albo mają niesamowitego nosa i sprowadzają wartościowego zawodnika, który dotychczas nie miał okazji wyrobić sobie wielkiej renomy, albo najdelikatniej rzecz ujmując – poniosła ich fantazja. Oddajmy jednak, że często te „specyficzne” wzmocnienia potrafią zaskoczyć na boiskach Ekstraklasy. Ehmann spadł z ligi cypryjskiej, ale czy pomoże Stali Mielec w walce o zachowanie ligowego bytu w Polsce? Na ten moment defensor jest po prostu ogromną zagadką. Szukając pozytywów – w tym roku był powoływany do kadry Rumunii U21. Inna sprawa, że do dzisiaj nie zdołał w niej zadebiutować…