Meksyk — najpierw pokonać Polaków, potem zerwać z wieloletnią klątwą

Siedem ostatnich mundiali w wykonaniu reprezentacji Meksyku miało identyczny scenariusz. Od 1994 roku na każdym turnieju potrafili wyjść z grupy, by… odpaść z pierwszym rywalem w fazie pucharowej. Odpowiednio Bułgaria, Niemcy, USA, dwukrotnie Argentyna, Holandia oraz Brazylia niweczyły meksykańskie marzenia o podboju świata futbolu. Przed mundialem w Katarze nadzieje na korzystny rezultat nie są duże. Żeby wyjść z polskiej grupy, muszą pokonać nieprzewidywalną ekipę biało-czerwonych. W celu uniknięcia potyczki z Holandią w 1/8 finału powinni wyprzedzić Argentynę. Czy Meksyk ma potencjał, by po raz pierwszy od 1986 roku wygrać mecz fazy pucharowej? A może po raz pierwszy od 1978 roku czeka ich odpadnięcie już na etapie fazy grupowej?

REKLAMA

Tylko 8 reprezentantów gra w Europie

Gerardo Martino, przynajmniej w teorii ma do dyspozycji jedno z najgorszych meksykańskich pokoleń w XXI wieku. O ile jeszcze w 2011 roku, kadra Meksyku U-20 świętowała trzecie miejsce na świecie, o tyle mundial 2019 w ich wykonaniu to trzy mecze — trzy porażki. W niedawnych mistrzostwach CONCACAF U-20 odpadli już w ćwierćfinale, przegrywając z Gwatemalą. Gdybyśmy mieli dziś wskazać w kadrze seniorskiej jednego, niezwykle zdolnego gracza U-23, mielibyśmy ogromny problem. Zachodnie media jako największego prospektu wskazywały 21-letniego Santiago Gimeneza, ale jegomość dopiero próbuje przebić się w Feyenoordzie (gdzie jednak strzelił 6 goli w 16 występach). Co więcej… selekcjoner nie ujął go w gronie powołanych na mundial!

Temat jest o tyle szokujący, że Santiago przyjechał na zgrupowanie kadry i do końca był przekonany, że zagra na mistrzostwach. Meksykanie nie potrafią zrozumieć wyboru selekcjonera i… wierzą, że Gimenez mimo wszystko znajdzie się w kadrze. Martino w środę gra sparing ze Szwecją i od pierwszej minuty ma wystąpić Raul Jimenez. Jeśli będzie miał problemy zdrowotne w trakcie spotkania, najprawdopodobniej Meksyk skorzysta z szansy zastąpienia go Gimenezem, a przynajmniej tak wskazują tamtejsze media. Bądźmy uczciwi, tego typu koncepcja ma znamiona szaleństwa, a zastąpienie Jimeneza Gimenezem, to w tym momencie jedynie wytwór wyobraźni meksykańskich dziennikarzy i próba wytłumaczenia dziwnej decyzji selekcjonera.

Meksykowi brakuje siły ofensywnej

Doszło do tego, że fani domagali się powołań dla Carlosa Veli i Chicarito, dwóch weteranów występujących w MLS. Ten pierwszy miał być cudownym dzieckiem meksykańskiego futbolu. Mówimy w końcu o królu strzelców mistrzostw świata U-17 w 2007 roku. Po mundialu w 2018 roku zrezygnował jednak z gry w kadrze, a gdy ostatnio sugerowano jego powrót, przyznał, że brak wyjazdu na mundial to jego osobista decyzja. Chicarito po raz ostatni w narodowych barwach zagrał w 2019 roku, ale w tym wypadku nieoficjalnie mamy do czynienia z niezbyt dobrymi relacjami z selekcjonerem. Dwaj doświadczeni, ale wciąż piekielnie skuteczni napastnicy będą nieobecni na mistrzostwach świata.

Nadzieją lokalni zawodnicy i… gracze bez formy

Guillermo Ochoa to postać doskonale znana każdemu kibicowi. Meksykański bramkarz od 2019 roku broni w swojej ojczyźnie, ale dotychczas zawsze potrafił wznieść się na wyżyny podczas spotkań mistrzostw świata.

źródło: twitter/fifaworldcup_es

Czy jego śladami pójdą tacy gracze jak Hector Herrera? 32-letni pomocnik swego czasu grał w Lidze Mistrzów z FC Porto i Atletico Madryt. Ostatnie miesiące spędził jednak na boiskach MLS jako piłkarz Houston Dynamo FC. Jeśli bierzemy pod uwagę jego postawę z lipca czy sierpnia – trudno być optymistą. W sztabie reprezentacji Meksyku wierzą jednak, że podobnie jak Ochoa na mistrzostwach świata osiągnie optymalną dyspozycję. To samo można napisać o Hectorze Moreno. Osobiście widzę tutaj podobieństwa do Polski, w której postawa takich graczy jak Kamil Glik czy Grzegorz Krychowiak to zagadka. Są doświadczeni, w szczycie formy byli naprawdę klasowymi graczami, ale czy wiara, że wciąż mogą grać na wysokim poziomie nie jest naiwnością?

Andrés Guardado to w końcu piłkarz mający za sobą 179 spotkań w narodowych barwach i 297 występów w LaLidze. Fakt, w tym sezonie rzadziej pojawiał się na boisku w barwach Realu Betis, ale Martino dalej w niego wierzy. To właśnie Guardado, Ochoa czy Araujo mają być liderami ze względu na swoje doświadczenie. Co z Hirvingiem Lozano? Mówimy o potencjalnie najważniejszej postaci kadry narodowej, ale przecież z 10 ostatnich oficjalnych spotkań Meksyku zagrał tylko w jednym. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jedenastka wystawiona na mecz z Polską zagra w takim składzie po raz pierwszy. Ostatnio, gdy piłkarz Napoli zakładał narodową koszulkę, na ławce siadali Guardado czy Araujo.

Plan Martino wydaje się dość prosty

Problemy zdrowotne Jesusa Corony będą szansą dla Alexisa Vegi, zawodnika Deportivo Guadalajara. To on strzelał gole w niedawnych sparingach z Kolumbią i Irakiem. Vega i Lozano mają robić duże zamieszanie swoją mobilnością, a siłą Meksyku powinny być także stałe fragmenty gry. W tym miejscu pojawia się wspomniana wcześniej wątpliwość w osobie Raula Jimeneza. Napastnik miał być jedną z kluczowych postaci kadry narodowej, ale od sierpnia leczy kontuzje. Ostatniego ligowego gola strzelił w marcu. Alternatywą jest Henry Martin.

Meksyk musi bazować na swojej lidze, w której… brakuje meksykańskich piłkarzy

Wspominając o Martinie musimy zastanowić się jak silne są rozgrywki w Meksyku. 29-letni snajper błyszczał skutecznością w barwach Club America. Gdy dostawał szansę w kadrze, prezentował się bardzo przeciętnie. Możemy więc pisać, że Henry to napastnik, który w tym roku uzbierał już 13 trafień. Możemy też spojrzeć na rok 2021, gdy jego bilans zamknął się na ledwie 7 golach. Spośród 20 najskuteczniejszych graczy Liga MX Apertura tylko dwóch jest narodowości meksykańskiej. Mimo, że Meksykanie kochają futbol i od wielu lat wróży im się wielki międzynarodowy sukces, nie mają szerokiej kadry. Owszem, Martino pominął kilku ciekawych graczy przy selekcji, ale zabrał też kilku takich zawodników, którzy przynajmniej w teorii wyglądają na totalnych przeciętniaków.

Czy przeglądając zapowiedzi mundialu widzieliście jakikolwiek tekst analizujący błędy meksykańskiego bramkarza w spotkaniach ligowych? Bez wątpienia – nie! Nikt nie mówi o tym, że Ochoa według not meczowych nie jest nawet w gronie 8 najlepszych golkiperów w lidze. Sztab Meksyku jest przekonany, że samo nazwisko i doświadczenie są gwarancją sukcesu. Forma z ostatnich miesięcy nie ma dla selekcjonera większego znaczenia, co oczywiście może doprowadzić do katastrofy.

REKLAMA

Ta nacja jest potężną zagadką

Mecz przeciwko reprezentacji Polski odpowie na wiele pytań, ale dziś sami Meksykanie mogą mieć wątpliwości, czego spodziewać się po swojej reprezentacji. Gdybyśmy dziś mieli bawić się w typowanie mistrzostw świata 2022, szanse na zakończenie mundialowej przygody już na fazie grupowej są nieporównywalnie większe, niż na awans do ćwierćfinału. Meksykańskie społeczeństwo po ogłoszeniu kadry na mundial nie kryło wściekłości względem selekcjonera. Wśród zarzutów głównym jest „kolesiostwo” w reprezentacji i stawianie na znajome nazwiska zamiast realnej oceny aktualnego stanu rzeczy. Krytyka wydaje się słuszna, bowiem wielu zawodników powołanych na mundial nie daje sportowych argumentów za powołaniem i tutaj po raz kolejny możemy wrócić do naszych – Glika oraz Krychowiaka. Gerardo Martino zdaje się bezradnie rozkładać ręce, twierdząc, że lepszych po prostu nie ma, a ci na których postawił potrzebuję iskry, by przypomnieć sobie lata świetności. Tą iskrą ma być zwycięstwo nad reprezentacją Polski.

Kadra Meksyku na mundial:

Bramkarze: Guillermo Ochoa (CF America), Alfredo Talavera (FC Juarez), Rodolfo Cota (Club Leon).

Obrońcy: Jorge Sanchez (Ajax), Kevin Alvarez (CF Pachuca), Nestor Araujo (CF America), Johan Vasquez (Cremonese), Hector Moreno (CF Monterrey), Cesar Montes (CF Monterrey), Gerardo Arteaga (KRC Genk), Jesus Gallardo (CF Monterrey).

Pomocnicy: Andres Guardado (Real Betis), Hector Herrera (Houston Dynamo), Charly Rodriguez (Cruz Azul), Erick Gutierrez (PSV Eindhoven), Luis Chavez (CF Pachuca), Edson Alvarez (Ajax), Orbelin Pineda (AEK Ateny), Luis Romo (CF Monterrey).

Napastnicy: Alexis Vega (CD Guadalajara), Hirving Lozano (SSC Napoli), Raul Jimenez (Wolverhampton), Roberto Alvarado (CD Guadalajara), Uriel Antuna (Cruz Azul), Henry Martin (CF America), Rogelio Funes Mori (CF Monterrey).

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ