Media: Nicola Zalewski celem transferowym Galatasarayu

Nicola Zalewski budzi zainteresowanie Galatasarayu, a turecki klub jest w stanie wykupić Polaka z AS Romy. Tego typu informację przekazali Emre Kaplan z A Sporu oraz Gianluca Di Marzio. Galata po hicie transferowym w postaci wypożyczenia Victora Osimhena chce pokusić się o kolejne wzmocnienia. Jednym z nich może być angaż reprezentanta Polski.

Wspomniany Emre Kaplan wskazuje na nazwiska trzech celów Galatasarayu. Ofertę otrzymał już Adrien Rabiot, który jednak nie odpowiedział jeszcze na propozycję trzyletniego kontraktu z pensją rzędu 8.5 mln euro za sezon. Na liście życzeń znajduje się także Junior Dina Ebimbe z Eintrachtu Frankfurt, którego angaż nie powinien być wielkim wyzwaniem. 23-letni Francuz nie łapał się ostatnio do kadry meczowej niemieckiego zespołu i przy odrobinie chęci powinien wzmocnić Galatę. Oba ruchy nie wymagają większych negocjacji. Rabiot zgodzi się lubi nie, podobnie jak Ebimbe.

Może się więc okazać, że pełnia koncentracji w końcówce tureckiego okienka transferowego zostanie przeznaczona na transfer Polaka. Co ciekawe, temat podobno nie jest nowy, a osoby decyzyjne w Galatasarayu od dawna widzą w Nicoli Zalewskim rozsądne wzmocnienie składu.

Zalewski będzie kuszony

Tureckie źródła przekonują, że szansa na zatrudnienie Polaka wynika z jego pogarszającej się sytuacji w AS Romie. Zalewski zagrał co prawda 53% możliwego czasu gry na boiskach Serie A, jednak został oskarżony o wynoszenie do mediów tajemnic szatni, co miało mocno wkurzyć jego kolegów i trenera Daniele De Rossiego.

Rozumowanie tureckich mediów jest banalne — Galatasaray może uwolnić AS Romę od Nicoli Zalewskiego i Nicolę Zalewskiego od AS Romy. Naszym zdaniem 22-letni Polak dobrze czuje się w Rzymie i wyjazd pozostaje dla niego ostatecznością. Plotki o wrogiej atmosferze między Nicolą a resztą graczy rzymskiej drużyny niemalże na pewno są przekoloryzowane. Turkom pozostaje kusić skrzydłowego i wyczekać na odpowiedni moment, gdy Zalewski uzna, że w lidze tureckiej czekają go lepsze warunki gry niż gdyby był jedynie zmiennikiem w AS Romie. Naszym zdaniem szansę na to nie są duże.