Maciej Skorża zdobywcą Azjatyckiej Ligi Mistrzów! Największy sukces w karierze Polaka

Stało się! Maciej Skorża i jego Urawa Red Diamonds pokonali w finale Azjatyckiej Ligi Mistrzów arabskie Al-Hilal! Wielki sukces polskiego szkoleniowca, który prowadzi japoński zespół od lutego obecnego roku.

REKLAMA

Skorża pokonał wielkiego rywala „sposobem”

W przeciwieństwie do europejskich rozgrywek Ligi Mistrzów, finał azjatyckiego pucharu rozgrywany jest w formie dwumeczu. Dlatego też mierząc się z takim rywalem jak Al-Hilal – jedną z czołowych drużyn Saudi Professional League, posiadającą w swoim składzie takie gwiazdy jak Odion Ighalo, Salem Al-Dawsari czy Andre Carillo, Maciej Skorża musiał przygotować swój zespół bardzo mądrze przede wszystkim pod kątem taktycznym.

Pierwsze spotkanie rozgrywane na King Fahd Stadium w Rijadzie zakończyło się wynikiem 1:1, co było dosyć zadowalającym wynikiem z perspektywy Urawa Red Diamonds. Saudyjczycy zdecydowanie przeważali w tamtym meczu jakością, kulturą gry i posiadaniem. Jednak doskonale zorganizowani podopieczni Skorży nie dopuszczali przeciwników do zbyt wielu groźnych sytuacji w ataku. Dodatkowo czerwoną kartkę w końcówce pierwszego starcia ujrzał Salem Al-Dawsari, co było sporym osłabieniem ekipy z Arabii w perspektywie rewanżu.

Jako że taktyka sprzed tygodnia zdała swój egzamin dość dobrze, polski szkoleniowiec nie zamierzał zmieniać podejścia przed drugą batalią z Al-Hilal. Piłkarze Akai Akuma czuli się dziś bardzo pewnie na swoim terenie i cierpliwie realizowali swój plan na mecz. To przyniosło pożądany efekt w 49. minucie. Po stałym fragmencie gry jeden z zawodników Urawa zagrał piłkę głową w niebezpieczną strefę między linią obrony i bramkarzem. A tam fatalnie pomylił się Carrilo, który chcąc wybić futbolówkę, wkopał ją prosto do własnej siatki. Peruwiańczyk starał się odpłacić za swój błąd efektownymi zagraniami i dryblingami, ale to nie była ścieżka do sukcesu. Rezzu (Czerwoni) kurczowo trzymali się korzystnego rezultatu i nie zamierzali go już wypuścić aż do samego końca. Warto w tym miejscu podkreślić świetną postawę 36-letniego bramkarza gospodarzy, Shusaku Nishikawy. Japoński bramkarz zaliczył kilka kluczowych interwencji, które niewątpliwie przyczyniły się do finalnego triumfu Urawa Red Diamonds.

Skorża – dyscyplina, profesjonalizm, harmonia

Maciej Skorża pracuje w roli trenera Urawa Red Diamonds od połowy lutego 2023 roku. Jego start w klubie z miasta Saitama nie był najlepszy. Dwie porażki 0:2 w dwóch pierwszych spotkaniach. Ale potem, od marca, było już tylko lepiej. 13 meczów – 6 zwycięstw, 7 remisów, ani jednej porażki. To seria która przeszła najśmielsze oczekiwania działaczy Urawa Red Diamonds. W Japonii są zachwyceni etosem pracy 51-latka, i trudno się temu dziwić. Zgadzają się wyniki, zgadza się atmosfera i postawa w zespole. Zupełnie tak, jakby poprzedni trener Lecha Poznań był skrojony pod pracę w Azji.

A teraz, jako idealne podsumowanie udanego etapu pracy w Japonii, Maciej Skorża sięgnął po puchar Azjatyckiej Ligi Mistrzów. I jasne, ktoś może powiedzieć, że to nie tylko i wyłącznie jego sukces, bo Urawę prowadził jedynie w finałowych spotkaniach tych rozgrywek. Niemniej Urawa równie dobrze mogłaby dojść do finałów i obejść się smakiem po porażce w kluczowej fazie. Z tego też powodu nie ma co umniejszać sukcesu Skorży, bo ogranie takiej ekipy jak Al-Hilal to naprawdę kawał dobrej roboty.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,651FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ