Kto sięgnie po Puchar Króla? Zapowiedź finału Real Betis — Valencia

Mecz finałowy tegorocznego Pucharu Króla zostanie rozegrany w sobotę na Estadio La Cartuja w Sewilli. Naprzeciw siebie staną drużyny Realu Betis i Valencii. Czeka nas prawdziwie piłkarskie święto w hiszpańskim stylu.

REKLAMA

Trudne półfinały

W półfinale Real Betis mierzył się z Rayo Vallecano, natomiast Valencia podejmowała Athletic Bilbao. Los Verdiblancos trafili na sam początek obniżki formy w klubie z przedmieść Madrytu. Kluczowy okazał się pierwszy mecz rozgrywany na wyjeździe. Betisowi udało się w nim zwyciężyć 2:1, co dało im bardzo ważną zaliczkę przed rewanżem. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wówczas William Carvalho i należy przyznać, że popisał się przy niej nienaganną techniką. Mecz rewanżowy nie porywał, żeby nie powiedzieć, że usypiał. Ostatnie minuty wynagrodziły jednak wcześniejszą nudę. Rayo udało się zdobyć bramkę, co oznaczało wówczas dogrywkę. To wyraźnie podziałało na Betis, który wreszcie wziął się do roboty. W drugiej minucie czasu doliczonego udało im się doprowadzić do remisu i zapewnić sobie awans bez konieczności rozgrywania dogrywki.

Trudniejsze zadanie miała Valencia. Athletic Bilbao wyeliminował we wcześniejszych rundach najpierw FC Barcelonę, a później Real Madryt, więc naturalnie to on był faworytem. Wydawało się, że wszystko może zamknąć się już w pierwszym spotkaniu. Los Leones szybko wyszli na prowadzenie, dodatkowo pod koniec pierwszej połowy czerwoną kartkę otrzymał Maxi Gomez. Valencii udało się jednak doprowadzić do wyrównania grając w dziesiątkę i utrzymać ten wynik do ostatniego gwizdka sędziego. W rewanżu jeszcze przed przerwą jedną z nielicznych sytuacji wykorzystał Goncalo Guedes. Valencia od tego momentu skupiała się tylko na defensywie i utrzymaniu korzystnego rezultatu. Mimo wielu prób rywali udało im się dowieźć wynik do końca i awansować do finału.

Ostatnie lub pierwsze trofeum w karierze

Ten mecz będzie szczególny zwłaszcza dla jednego zawodnika. Mowa o Joaquinie z Realu Betis. Hiszpan był częścią zespołu, kiedy ten ostatni raz sięgał po Puchar Króla. Było to w sezonie 2004/2005, a Verdiblancos pokonali wówczas Osasunę dzięki bramce w 114. minucie. Joaquin w lipcu skończy 41 lat, a obecny sezon ma być jego ostatnim w karierze. Zwycięstwo w finale Pucharu Króla byłoby pięknym ukoronowaniem jego kariery. Hiszpan jest wychowankiem Realu Betis. W pierwszej drużynie debiutował w 2000 roku. Po 6 latach w Los Verdiblancos przeniósł się do Valencii, a później grał jeszcze w takich klubach jak Malaga i Fiorentina. W 2015 roku ponownie założył zielono-białą koszulkę, którą z dumą reprezentuje do dzisiaj. Dla Realu Betis wystąpił w 446 spotkaniach, w których zdobył 61 bramek.

Valencia jest zdecydowanie bardziej utytułowaną drużyną, ale już od jakiegoś czasu jest w kryzysie. Trwający sezon również nie będzie zaliczany do udanych, chociaż ewentualne zwycięstwo w Pucharze Króla mogłoby go trochę osłodzić. W klubie ciężko obecnie doszukiwać się zawodników, którzy znacząco przewyższaliby jego poziom. Tacy są w ostatnich latach szybko sprzedawani, aby osiągnąć jak największy zarobek. Odpowiedzią na brak gwiazd miał być trener, Jose Bordalas. Ten już od dawna kojarzony jest z defensywnym nastawieniem, które jednak przynosi wyniki ponad oczekiwania. Chociaż w lidze nie wygląda to dobrze (Valencia zajmuje dopiero 10 miejsce) to już w Pucharze Króla przyniosło to pozytywne wyniki. Prawdziwym egzaminem będzie jednak mecz finałowy. Bordalas w swojej karierze trenerskiej nie zdobył jeszcze żadnego trofeum. Mało tego, będzie to także jego pierwszy rozgrywany finał. Wątpię jednak, aby zaprezentował nam coś, czego jeszcze nie znamy.

Sobotni finał zapowiada się ekscytująco

Dla obu drużyn zdobycie trofeum będzie ogromnym sukcesem i powodem do radości dla kibiców na kolejne co najmniej kilka miesięcy. Przy tym nie brakuje dodatkowych wątków, jak chociażby ten Joaquina i Jose Bordelasa. W ostatnich tygodniach obie drużyny prezentowały się poniżej oczekiwań, więc ciężko przewidywać jaki przebieg będzie miał mecz finałowy. Z pewnością jednak obie strony dadzą z siebie wszystko.

Bilans w finałach Pucharu Króla:

Real Betis: 4x w finale, 2 zwycięstwa (1976/77, 2004/05)

Valencia: 17x w finale, 8 zwycięstw (1941, 1948/49, 1954, 1966/67, 1978/79, 1998/99, 2007/08, 2018/19)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,621FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ