W przeszłości utarł się stereotyp, zgodnie z którym pozycja bramkarza jest najmniej istotną w kadrze Canarinhos. Brazylijczycy mieli wielu genialnych ofensywnych graczy, jednak niewielu golkiperów zyskało status gwiazd. Zmieniło się to w XXI wieku, gdy sławę zyskali tacy gracze jak Dida, Alisson Becker czy Ederson. Dziś za jednego z najbardziej utalentowanych brazylijskich piłkarzy uchodzić może Kauã Santos, który znalazł się najlepszej XI minionej kolejki Bundesligi według kickera. 21-latek ma za sobą ledwie 4 występy na boiskach ligi niemieckiej, jednak tyle wystarczyło mu, by potwierdzić status bramkarza o potężnym potencjale.
Kim jest Kauã Santos?
Brazylijczyk dołączył do niemieckiej drużyny w sierpniu 2023 roku. Eintracht Frankfurt zapłacił wówczas Flamengo 1.6 mln euro. Co ciekawe, przed przenosinami do Europy nie zdołał zadebiutować w seniorskiej drużynie jednego z najsłynniejszych brazylijskich klubów. Zbierał za to sporo pochwał za grę w zespole U-20. Najwyraźniej działacze Eintrachtu uznali, że tego typu wydatek za golkipera mającego dobre warunki fizyczne (1.96 m) nie będzie ryzykiem, którego trzeba się obawiać.
Kauã Santos trafił do rezerw Eintrachtu, gdzie w sezonie 2023/24 uzbierał 13 występów. Pokazał się z dobrej strony i podjęto decyzję o uwzględnieniu go w kadrze pierwszej drużyny. W mediach systematycznie pojawiały się doniesienia, zgodnie z którymi Brazylijczyk miał zachwycać swoimi możliwościami. Cytowano kolegów Santosa z Eintrachtu i jego byłych trenerów z Flamengo, którzy zgodnie wskazywali na dojrzałość i koncentrację bramkarza na rozwoju.
Zawsze lubiłem Edersona, ponieważ ma tę cechę, że gra nogami. Rośli bramkarze są zazwyczaj wolni, ale w moim przypadku jest inaczej. Dużo nad tym pracowałem i uważam się za szybkiego bramkarza — przyznał w rozmowie z oficjalną stroną Bundesligi. W końcu, w połowie września pojawiła się okazja, by Brazylijczyk udowodnił swoją wartość. Santos zadebiutował w Bundeslidze podczas spotkania z Wolfsburgiem po tym, jak Kevin Trapp opuścił murawę z powodu kontuzji.
Już w następnym meczu zachwycił kapitalną postawą, notując 7 udanych interwencji przeciwko Borussii M’gladbach. Jak wyliczono, 21-latek zaliczył 1.81 goli powstrzymanych. W kolejnych dwóch spotkaniach stracił co prawda 5 goli, jednak nie można było winić go za taki stan. Podczas starcia z Besiktasem ponownie skradł show, broniąc rzut karny i notując aż 10 udanych interwencji. Do tego dodać możemy udany występ przeciwko Bayernowi Monachium. Nie może dziwić, że zawodnik z tak kapitalnym wejście na niemieckie boiska został ogłoszony debiutantem września w Bundeslidze.
Brazylijczyk wkrótce wygryzie Niemca?
Działacze Eintrachtu nie mogli i nie chcieli długo czekać. W minioną środę (9 października) ogłoszono, że kontrakt bramkarza został przedłużony do 2030 roku. Paradoksalnie, problematyczna jest obecnie osoba Kevina Trappa. 34-letni Niemiec niczym sobie nie zasłużył, by odsuwać go na boczny tor. Wygląda jednak na to, że Eintracht zrezygnuje z możliwości przedłużania kontraktu, który ma obowiązywać do 2026 roku. Tak naprawdę, nie zdziwimy się, jeśli 13 lat młodszy kolega zacznie go mocno naciskać już w najbliższych tygodniach, może miesiącach.
Brazylijczyk ma po swojej stronie mnóstwo argumentów. Doskonałe warunki fizyczne, szybkość, refleks, umiejętność radzenia sobie z dośrodkowaniami, dobrą reakcję przy rzutach karnych. Trudno w tym momencie znaleźć drugiego tak intrygująco zapowiadającego się golkipera. Nie chce nam się wierzyć, by niemiecki klub trzymał Santosa na boku, gdy tak kapitalnie wszedł do zespołu.
Kim jest Kauã Santos? Kimś, komu warto uważnie się przyglądać. Bramkarzem o ogromnych możliwościach, który zaliczył wejście smoka na niemieckie boiska. Wydaje się być człowiekiem twardo stojącym na nogach, który jest nastawiony na sukces i nie da się rozpraszać medialnym szumem. To może być kluczowe, jeśli chce dorównać Edersonowi.