Juventus wysoko wygrywa i pnie się w tabeli!

W spotkaniu kończącym 21. kolejkę ligi włoskiej Salernitana mierzyła się z Juventusem. Było to szczególnie ważne spotkanie dla obu ekip, gdyż przed pierwszym gwizdkiem dzieliły je jedynie dwa punkty. Ostatecznie więcej powodów do radości mogą mieć Bianconeri, którzy zwyciężyli aż 3:0.

REKLAMA

Juventus przystępował do spotkania na Stadio Arechi w szczególnie bojowych nastrojach

Turyńczycy zajmowali przed meczem dopiero 14. miejsce w tabeli. Chęć zwycięstwa była więc wyjątkowo duża, zwłaszcza mając na uwadze ewentualne odjęcie kolejnych punktów. Dlatego już od pierwszych minut Stara Dama wyraźnie dominowała na murawie. Gospodarze byli niedokładni i zagubieni w swoich poczynaniach oraz nie potrafili zbliżyć się do bramki Wojciecha Szczęsnego.

Przewaga przyjezdnych została udokumentowana w 26. minucie

Wówczas Dusan Vlahovic wykorzystał rzut karny, który sprokurował zawodnik wypożyczony z Juventusu – Hans Nicolussi Caviglia. Dla Serba było to pierwsze ligowe trafienie od 15 października ubiegłego roku. Nim upłynęła pierwsza część gry, podopieczni Maxa Allegriego zdołali podwyższyć prowadzenie. Sztuka ta udała się w 45. minucie Filipowi Kosticowi, który wykorzystał nieudany strzał swojego rodaka.

Zanim druga połowa na dobre się rozkręciła, Juve prowadziło już 3:0

Wspomniany już szybciej Dusan Vlahovic zamienił na bramkę podanie Nicolo Fagioliego i bardzo pewnie pokonał Guillermo Ochoę. Od tamtej pory wynik spotkania nie uległ już zmianie. Choć Juventus zwolnił tempo i pozwolił przeciwnikom dłużej utrzymywać się przy piłce, to Koniki Morskie nie dały rady zagrozić przeciwnikom.

Tym samym Bianconeri wywalczyli bardzo ważne zwycięstwo oraz komplet punktów. Dzięki wygranej Stara Dama awansowała na dziesiątą lokatę w tabeli oraz oddaliła się od strefy spadkowej. W kontekście kolejnych spotkań niezwykle istotne jest również przebudzenie Dusana Vlahovica, który wreszcie przełamał swoją strzelecką niemoc.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,565FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ