Harry Kane wyrównał rekord. Bayern ogrywa M’gladbach

Borussia M’gladbach to jeden z tych zespołów, których wyników nie sposób przewidzieć. Sezon 2023/24 w wykonaniu podopiecznych Gerardo Seoane jest najdelikatniej rzecz ujmując przeciętny. W styczniu zdołali jednak pokonać VfB Stuttgart oraz zremisować z Bayerem Leverkusen. Przed meczem z Bayernem Monachium mogli wierzyć, że uda im się zaskoczyć kolejnego faworyta.

REKLAMA

Thomas Tuchel postawił na sprawdzony skład

Sacha Boey oraz Bryan Zaragoza rozpoczęli spotkania na ławce rezerwowych, do jedenastki wrócił za to Noussair Mazraoui. Kolejną szansę dostał Aleksandar Pavlović. Bawarczycy od początku prowadzili grę i… niewiele z tego wynikało. Bayern naciskał, ale bez wyraźnych konkretów. Pierwszą połowę zakończyli zresztą z ledwie dwoma celnymi strzałami. Co więcej, w 35. minucie pomyłkę gospodarzy wykorzystał Nico Elvedi. Manuel Neuer próbował rozpoczynać grę, ale jego podanie do Thomasa Müllera skończyło się stratą. Piłkarze Borussii zaatakowali i co zaskakujące — mieli przewagę liczbową pod bramką rywala. Przedziwnie stracony gol. Tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Pavlović, który niczym rasowy snajper sfinalizował podanie Müllera. Goście schodzili do szatni z remisem i nadzieją na wymęczenie korzystnego wyniku. Nie było to wybitne spotkania w wykonaniu Gladbach. Tak naprawdę skupiali się głównie na utrudnianiu gry rywalom z Monachium, okazjonalnie szukając swoich szans.

Bayern miał problemy, ale od czego jest Harry Kane?

W 70. minucie swojego gola strzelił Harry Kane. Anglik znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, wykorzystując zła interwencję Moritza Nicolasa. Arbiter przez chwilę sprawdzał, czy bramkarz Borussii nie został w tej sytuacji faulowany, jednak najzwyczajniej w świecie dał się przepchnąć rywalowi. 30-latek zaliczył swój 24. gol w obecnym sezonie Bundesligi. Tym sposobem wyrównał rekord trafień debiutanta w barwach Bayernu, który w sezonie 2007/08 ustanowił Luca Toni.

źródło: Squawka w serwisie X

Trudno nie odnieść wrażenia, że zawodnicy Borussii M’gladnach nie mieli pomysłu w drugiej połowie. W ich grze brakowało tego co najważniejsze, by pokonać zespół pokroju Bayernu Monachium — konsekwencji i rozsądnego pressingu. Bawarczycy chociaż nie grali wybitnego futbolu, w 86. minucie prowadzili już 3:1. Wrzutkę Leroya Sane na trafienie zamienił wówczas Matthijs de Ligt. Umówmy się, by w następnej kolejce pokonać Bayer Leverkusen, potrzeba będzie lepszej gry. Dziś jednak to Bayern Monachium był lepszym zespołem, a Gladbach poza strzelonym golem, nie potrafiło niczym zaskoczyć faworyzowanego przeciwnika.

źródło: Bayern Keep The Title Race Going! | FC Bayern – Borussia M’gladbach 3-1 | Highlights | MD 20 BL (youtube.com)

Bayern Monachium — Borussia M’gladbach 3:1 (Pavlović 35′, Kane 70′, de Ligt 86′ – Elvedi 35′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ