Gdzie dziś grają? Dalsze losy XI Feyenoordu z finału Ligi Konferencji Europy

Gdyby ktoś się zastanawiał czy we współczesnym futbolu cztery miesiące to szmat czasu, to już spieszę z wyjaśnieniem. Odpowiedź brzmi — jak najbardziej! Ewentualnym malkontentom, którzy zwątpiliby w to stwierdzenie, przedstawię konkretny przykład. Z drużyny Feyenoordu, która w końcówce maja rozegrała finał Ligi Konferencji, nie ostało się praktycznie nic. Z zespołu, który wybiegł na murawę stadionu w Tiranie, w Rotterdamie pozostało jedynie… czterech zawodników.

REKLAMA

Udział w finale był dla Feyenoordu ogromnym sukcesem, wszak klub ostatnie sukcesy na arenie międzynarodowej święcił jeszcze na początku stulecia. W 2002 roku rotterdamczycy zwyciężyli w Pucharze UEFA. Jednak później rozpoczęły się bardzo chude lata. Tym bardziej może dziwić rewolucja, która miała miejsce na De Kuip w letnim okienku transferowym.

Justin Bijlow

Wychowanek Feyenoordu. 24-letni bramkarz jest jednym z czterech zawodników, która pozostała w Rotterdamie. Bijlow to obecnie stały punkt drużyny. Do tej pory nie opuścił żadnego spotkania w trwającym sezonie, rozgrywając za każdym razem pełne 90 minut. Gdy spojrzymy dokładniej, liczby bramkarza prezentują się jeszcze lepiej. 24-latek w siedmiu meczach zaliczył aż cztery czyste konta.

Tyrell Malacia

Lewy obrońca był w zeszłym sezonie jednym z najpewniejszych punktów ekipy z De Kuip, rozgrywając aż 50 spotkań. Obecnie 23-latek jest zawodnikiem Manchesteru United, który zasilił w letnim okienku transferowym. W barwach Czerwonych Diabłów wystąpił do tej pory w sześciu meczach ligowych.

Marcos Senesi

Kolejny z podstawowych graczy, który był pewniakiem do gry. Argentyńczyk stworzył z Gernotem Traunerem prawdziwy monolit w defensywie. Dzięki dyspozycji dwójki stoperów, Feyenoord w zeszłym sezonie stracił w Eredivisie tylko 34 bramki. Był to drugi najlepszy wynik w całej lidze (pierwszy był Ajax, który wywalczył mistrzostwo). Latem Senesi przeszedł do angielskiego Bournemouth, gdzie jednak nie zaliczył najlepszego startu. 25-latek rozegrał do tej pory dla Wisienek jedynie trzy spotkania.

Gernot Trauner

Drugi ze stoperów oraz kolejny, który pozostał w zespole. 30-latek rozegrał bardzo dobry sezon, który jednocześnie był dla niego pierwszym w drużynie z Holandii. Austriak postanowił pozostać w Feyenoordzie i ponownie jest pewnym punktem w linii defensywnej. Stoper – podobnie jak Bijlow – nie opuścił ani minuty w dotychczasowych spotkaniach.

Lutsharel Geertruida

Wychowanek klubu, który reprezentuje już od pięciu sezonów. 22-latek to prawy obrońca, umiejący wpisać się na listę strzelców. Holender w przeciągu dwóch ostatnich lat aż jedenaście razy trafiał do bramki rywali. Jednak obecny sezon nie rozpoczął się dla zawodnika najlepiej. U Geertruidy wykryto monoukleozę, przez co nie będzie dostępny przez najbliższe tygodnie.

Guus Til

Najlepszy strzelec Feyenoordu w zeszłym sezonie. W meczach ligowych strzelił 15 goli, a w Lidze Konferencji sześciokrotnie. Dorobek ten pozwolił mu zostać najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu, jednocześnie zajmując szóste miejsce w tabeli strzelców Eredivisie. Jednak 24-latka nie ma już w Rotterdamie. Pomocnik był wyłącznie wypożyczony ze Spartaka Moskwa, a Feyenoord nie wykupił zawodnika. Obecnie Til wciąż występuje w Holandii, jednak w zespole rywali – PSV, gdzie trafił na zasadzie transferu definitywnego.

Fredrik Aursnes

Norweg występował w Feyenoordzie jedynie przez sezon, jednak zdołał wywalczyć sobie pewne miejsce w zespole. 26-latek opuścił wyłącznie jedno spotkanie w lidze holenderskiej oraz LKE. Środkowy pomocnik dobrymi występami przykuł uwagę mocniejszych zespołów, przez co latem opuścił Holandię. Reprezentant Norwegii trafił do Benfiki. Jednak w Portugalii piłkarz nie zdołał jeszcze przebić się do pierwszego składu, spędzając na boisku wyłącznie 59 minut w czterech spotkaniach.

Orkun Kokcu

Ostatni z zawodników, którzy pozostali w Feyenoordzie. 21-letni Turek to jeden z najbardziej perspektywicznych zawodników w Eredivisie. Pomimo młodego wieku, pomocnik już jest wyceniany na 22 miliony euro. Wychowanek zespołu z Rotterdamu, gdzie występuje od 2018 roku. Od tego czasu zdążył zagrać w klubowych barwach już 141 spotkań. W zeszłorocznej edycji Ligi Konferencji nie opuścił ani jednego spotkania. Kluczowy piłkarz Holendrów w środku pola. Jednak uwzględniając talent Turka, już niebawem może on opuścić De Kuip.

REKLAMA

Reiss Nelson

22-latek spędził ostatni sezon w Feyenoordzie na zasadzie wypożyczenia z Arsenalu. Anglik nie wywalczył jednak pewnego miejsca w ekipie z Holandii, gdzie zagrał w 22 meczach i zdobył jedynie dwie bramki. Niezbyt lepiej szło mu w Lidze Konferencji. W trwających rozgrywkach nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu w barwach Kanonierów. Spowodowane jest to kontuzją, jaką piłkarz odniósł w okresie przygotowaczym.

Cyriel Dessers

Kolejny zawodnik, który był tylko wypożyczony do drużyny z Rotterdamu (z belgijskiego Genku). Nigeryjczyk, pomimo bycia napastnikiem, miał problemy ze zdobywaniem bramek w lidze. W Eredivisie ta sztuka udała mu się jedynie dziewięciokrotnie. O wiele lepiej wyglądają jednak statystyki 27-latka w Lidze Konferencji. Dessers na 13 rozegranych spotkań zdobył aż 10 bramek, przez co w dużym stopniu to dzięki niemu Feyenoord zagrał w finale tych rozgrywek. Obecnie Nigeryjczyk jest zawodnikiem beniaminka Serie A – Cremonese. We Włoszech jednak nie zaliczył do tej pory ani jednego trafienia.

Luis Sinisterra

Prawdopodobnie najlepszy zawodnik Feyenoordu w zeszłym sezonie. Kolumbijczyk był najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy z De Kuip, zaliczając aż 23 trafienia we wszystkich rozgrywkach. Imponująca forma poskutkowała transferem do Premier League. Uzdolniony 23-latek występuje obecnie w zespole Leeds United, gdzie trafił za 25 milionów euro. Napastnik bardzo dobrze się zaaklimatyzował w ekipie Pawi, zdobywając już trzy trafienia w sześciu spotkaniach.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,605FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ