ESPN: Carlo Ancelotti zostanie selekcjonerem reprezentacji Brazylii

Sensacyjne doniesienia prosto z Brazylii! Jak informuje Bruno Vicari – dziennikarz ESPN Brasil – Carlo Ancelotti miał przystać na propozycję objęcia reprezentacji Canarinhos po zakończeniu aktualnego sezonu. Oznaczałoby to, że liczne pogłoski z ostatnich miesięcy o takim scenariuszu stałyby się faktem.

REKLAMA

Nie Guardiola, nie Mano Menezes, a Carletto

W ciągu ostatnich miesięcy napływało do nas wiele plotek na temat tego, kto miałby zostać nowym trenerem reprezentacji Brazylii. Sporo mówiło się o potencjalnej kandydaturze Pepa Guardioli, którego brazylijski związek upatrywał w roli numeru jeden do zastąpienia Tite. To wydawało się jednak mało prawdopodobne biorąc pod uwagę przede wszystkim kontrakt Hiszpana w Manchesterze City obowiązujący do czerwca 2025 roku.

Innym nazwiskiem łączonym z posadą menadżera Canarinhos był Mano Menezes, który w przeszłości prowadził już tę drużynę. Jednakże wszystkie doniesienia na jego temat okazały się zupełnie wyssane z palca i sam Brazylijczyk zaprzeczał jakoby istniał temat jego powrotu do roli z lat 2010-2012.

W końcu pojawiły się również informacje o chęci zatrudnienia przez CBF Carlo Ancelottiego. Z początku i ta opcja wydawała się mało realna, jako że umowa Carletto z Realem Madryt jest ważna do czerwca 2024 roku, a sam Włoch nie wyrażał znaczącego zainteresowania takim kierunkiem. Obecnie wg ESPN Ancelotti uzgodnił już warunki umowy z kadrą Brazylii, którą ma przejąć najbliższego lata, a jego kontrakt ma obowiązywać do 2026 roku. Porozumienie ma jednak pozostać poza sferą publiczną, żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania.

Skąd nagła zmiana planów?

Czy na zmianę postawy Włocha wpłynęły jednak ostatnie tygodnie pracy w Madrycie i spadek formy Królewskich? Niektóre portale sugerowały przecież, że Klubowe Mistrzostwa Świata są dla 63-latka turniejem o pozostanie na Santiago Bernabeu. Może włoski szkoleniowiec uznał, że w przyszłym sezonie nie będzie już w stanie poprowadzić ekipy Los Blancos do żadnych sukcesów. A może Ancelotti i Florentino Perez przestali się tak dobrze dogadywać i dalsza współpraca nie ma szans na bycie owocną? Jeśli faktycznie coś takiego jest na rzeczy, to dowiemy się o tym najprawdopodobniej dopiero za kilka miesięcy, kiedy ujawniane będą kulisy rozmów pomiędzy Ancelottim, Realem, a CBF.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ