Dominik Livaković odchodzi z Dinama Zagrzeb, zagra z reprezentantem Polski

Porażka w dwumeczu z AEKiem Ateny najprawdopodobniej przesądziła o rozstaniu Dominika Livakovicia z Dinamem Zagrzeb. Jak podaje serwis germanijak.hr, golkiper reprezentacji Chorwacji w najbliższą środę poleci do Stambułu, gdzie przejdzie badania lekarskie, a następnie parafuje umowę z Fenerbahce. Turcy zgodzili się zapłacić za 28-latka 10 milionów euro. To wyższa kwota, niż składane wcześniej propozycje. Zarazem tyle wynosi klauzula, jaką Livaković ma zapisaną w swoim kontrakcie z Dinamem.

REKLAMA

Livaković w końcu gotowy na zmiany?

Chorwacki portal opisuje kwestię zainteresowania ze strony Fenerbahce, które trwało od wielu tygodni. To właśnie Dominik Livaković od samego początku wskazywany był jako najlepsza opcja do wzmocnienia obsady bramki. Temat nie był jednak oczywisty. Chorwat budził bowiem zainteresowanie klubów z Anglii i Niemiec, a w ostatnim czasie podobno do Dinama wpłynęło zapytanie z Sevilli. Wszystkie te opcje nie były jednak konkretne. W Zagrzebiu uznano, że jeśli ktoś chce wykupić Livakovicia, musi po prostu wypełnić klauzulę odejścia wpisaną w jego kontrakt. Fenerbahce dotychczas próbowało prowadzić negocjacje, oferując niższe kwoty. Nic dziwnego, skoro piłkarz ma przed sobą ostatni rok kontraktu z Dinamem – co powinno odbić się na obniżeniu oczekiwań jego dotychczasowego pracodawcy. Sam zawodnik chciał także skupić się na walce o Champions League.

Niepowodzenie w kwalifikacjach Ligi Mistrzów miało ostatecznie przekonać bramkarza do podjęcia długo wyczekiwanej decyzji. Jeśli w ostatniej chwili nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Livaković w środę „wyjdzie ze strefy komfortu„. Po wielu latach gry w Dinamie Zagrzeb podejmie nowe wyzwanie. Fenerbahce, którego zawodnikiem od niedawna jest także Sebastian Szymański, w końcu dopnie swego, spełniając oczekiwania finansowe Chorwatów i po prostu aktywując klauzulę wpisaną w kontrakt golkipera.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ