Czarne chmury nad Salerno. Walkower, odjęte punkty oraz degradacja?

Niedawno informowaliśmy Was o trudnej sytuacji Salernitany. Nad klubem wisiało widmo niedokończenia sezonu, jeśli Claudio Lotito nie odsprzeda drużyny. Jednak wówczas były to tylko plotki. Obecnie po oświadczeniu włoskiej federacji, wszystko stało się klarowne.

REKLAMA

Koronawirusowe zamieszanie

We wtorek 21 grudnia, Salernitana miała rozgrywać wyjazdowe spotkanie przeciwko Udinese. Jednak w zespole beniaminka wykryto kilka przypadków zarażenia COVID-19. W tej sytuacji pod dużym znakiem zapytania stanęło rozegranie meczu.

Ostatecznie Salernitanie nie udało się skompletować kadry, a w poniedziałkowy wieczór cały zespół został wysłany na kwarantannę przez tamtejszy inspektorat sanitarny. Teoretycznie wszystko jest klarowne – takie sytuacje się już zdarzały. Więc skąd tytułowe zamieszanie?

Ano stąd, że Lega Serie A nie wydała żadnego komunikatu i oficjalnie nie ogłosiła odwołania meczu, więc sędziowie i zawodnicy Udinese planowo pojawili się na stadionie. Tam po 45 minutach zadecydowano o zakończeniu zawodów z powodu nieobecności drużyny gości. Organizacyjnie – Stal Mielec.

Walkower i minusowe punkty?

Zgodnie z obowiązującym we Włoszech regulaminem, beniaminek Serie A najprawdopodobniej zostanie ukarany walkowerem oraz odjęciem jednego punktu. Pewnym jest to, że władze klubu złożą protest. „Koniki Morskie” były zdeterminowane, aby dotrzeć do Udine (wynajęły nawet prywatny samolot).

W obecnej sytuacji, gdy Salernitana zajmuje ostatnie miejsce z ośmioma punktami na koncie, każde oczko może okazać się kluczowe w walce o utrzymanie. Jednak do niego może nawet nie dojść…

Pocałunek śmierci

Nawet zapominając o niedawnym zamieszaniu, sytuacja Salernitany jest wręcz tragiczna. Władze ligi nie poszły na kolejne ustępstwa i ostatecznie dały czas na sprzedaż zespołu do 31 grudnia. Jeśli do tego dnia Claudio Lotito nie znajdzie żadnego nabywcy, zespół nie przystąpi do rundy rewanżowej.

Zbliżający się czas niewątpliwie będzie w Salerno bardzo intensywny, aby znaleźć potencjalnego kupca. Jednak czy właścicielowi naprawdę zależy na pozbyciu się swoich udziałów? Lotito miał czas od sierpnia, ale nie wykonał żadnych zdecydowanych ruchów. Czyżby pogodził się już z degradacją?

Dla kibiców Salernitany bolesne może być to, że nie wiadomo, od którego poziomu rozgrywkowego Koniki Morskie rozpoczęłyby kolejny sezon. Powrót po 22 latach do Serie A może okazać się tragiczną katastrofą.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ