CO ONI ZROBILI?! Borussia zatrzymana przez Bochum!

Borussia Dortmund pojawiła się na autostradzie w kierunku mistrzostwa Niemiec… wróć! To Bayern Monachium wepchnął BVB na ścieżkę, która miała doprowadzić do prestiżowego sukcesu. Fatalna dyspozycja Bawarczyków dała olbrzymią szansę piłkarzom Edina Terzicia, którym pozostało dokładnie 5 kroków. Ten pierwszy — pokonanie VfL Bochum miał być teoretycznie najłatwiejszy. Teoria a praktyka, to jednak spora różnica…

REKLAMA

Pierwszy cios nieoczekiwanie zadali gospodarze

Anthony Losilla popisał się efektownym uderzeniem zza pola karnego, ale tak naprawdę powinniśmy zapytać się, co w tej sytuacji robili defensywni zawodnicy BVB? Mnóstwo wolnego miejsca wokół kapitana Bochum, brak krycia i próby zablokowania strzału, wcześniej bierna postawa Matsa Hummelsa. Dortmund jest liderem Bundesligi, ale gdy widzi się taką grę, trudno nie odnieść wrażenia, że osiągnął to głównie przez słabość Bayernu. Hummels i Niklas Süle gubią się jak dzieci we mgle. Borussia pokazała swoją złą stronę? No to po chwili pokazała i tę dobrą, błyskawicznie doprowadzając do wyrównania. Długie podanie Hummelsa, rajd skrzydłem Malena i Karim Adeyemi dostawiający nogę, pakując futbolówkę do pustej bramki. Wydawało się, że to będzie moment zwrotny pojedynku, a BVB po zimnym prysznicu w końcu złapie swój rytm. Nic bardziej mylnego. Minuty szybko mijały, wynik pozostawał bez zmian.

Obserwowaliśmy pojedynek lidera Bundesligi z poważnym kandydatem do spadku, ale kompletnie na takowy nie wyglądał. Chaos zdominował zawody w końcówce pierwszej i na początku drugiej połowy, a w takim scenariuszu z oczywistych względów lepiej czuł się Bochum. Oddajmy jednak, że w 65. minucie ewidentny rzut karny za faul na Adeyemim nie został odgwizdany przez sędziego Saschę Stagemanna.

Borussia musiała ten mecz wygrać, ale…

BVB do 75 minuty oddało ledwie 5 celnych uderzeń. Edin Terzić wiedział, że strata punktów będzie gigantyczną klęską, więc wpuścił z ławki Reusa i Moukoko. Borussia musiała w ostatnim kwadransie rzucić do ataku wszystko, co mieli. Czuć było, że za chwilę zacznie się totalna ofensywa, ale… niewiele z niej wynikało. W 89. minucie wszystko mogło się zmienić, bowiem w jednej z nielicznych akcji, futbolówkę do siatki wpakował Mats Hummels. Arbiter liniowy szybko podniósł jednak chorągiewkę, wskazując spalonego. Nie chcemy być w skórze fanów BVB. Przez tydzień mogli poczuć się jak mistrzowie Niemiec. Wydaje się, że dziś ich właśni zawodnicy obdarli ich ze złudzeń, bowiem nawet słaby Bayern nie może wiecznie tracić punktów i zapewne po meczu z fatalną Herthą Berlin wróci na fotel lidera.

źródło: Bundesliga YT

VfL Bochum – Borussia Dortmund 1:1 (Losilla 5′ – Adeyemi 7′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,602FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ