Bartosz Zmarzlik po raz trzeci Indywidualnym Mistrzem Świata!

Przedostatnia edycja tegorocznego cyklu Grand Prix na żużlu zawitała do szwedzkiej miejscowości Malilla, gdzie po raz 12 w całej historii najlepsi zawodnicy świata rywalizowali o cenne punkty do klasyfikacji generalnej. Dla naszego kraju jest to miejsce szczególnie szczęśliwe, bowiem Biało-Czerwoni w latach 2009-2012, rok po roku wygrywali zawody. Najlepsi okazywali się kolejno: Tomasz Gollob, Rune Holta, Jarosław Hampel i ponownie Tomasz Gollob.

REKLAMA

Dzisiejsze zawody mogą być dla całej Polski jeszcze bardziej szczęśliwe niż do tej pory. Bartosz Zmarzlik, czyli lider klasyfikacji generalnej miał do zrealizowania jeden plan, aby już dzisiaj cieszyć się ze złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Aby tego dokonać, musiał jedynie zakończyć turniej przed Leonem Madsenem, który tracił do Polaka 20 punktów. Z kolei Leon Madsen podobnie jak zawodnik na co dzień jeżdżący w Gorzowie Wielkopolskim mógł być pewny medalu Mistrzostw Świata po tej rundzie, gdyż trzeci w generalce Dan Bewley, tracił do niego 17 punktów. Czwarty Patryk Dudek był w grze o końcowe podium.

Zasadniczą część rywalizacji wygrał Słowak — Martin Vaculik, zdobywca 13 oczek. Tyle samo przywiózł Bartosz Zmarzlik. Awans do półfinału wywalczyli również dwóch kolejnych reprezentantów Polski — Maciej Janowski i Patryk Dudek. Z kolei Paweł Przedpełski skończył turniej na 16 pozycji z podejrzeniem urazu ręki. Wszyscy Biało-Czerwoni znaleźli się w jednym półfinale. Jednak zacznijmy od pierwszego z nich.

Leon Madsen, jadąc na czwartej pozycji, zaliczył defekt motocykla, a to oznaczało, że:

BARTOSZ ZMARZLIK ZOSTAŁ PO RAZ TRZECI W SWOJEJ KARIERZE INDYWIDUALNYM MISTRZEM ŚWIATA

Żużlowiec pochodzący z Kinic jest najmłodszym zawodnikiem w historii, który dokonał ten sztuki trzykrotnie, mając zaledwie 27 lat! Wyprzedził w tej klasyfikacji Taia Woffindena. Na przypieczętowanie tego wspaniałego osiągnięcia wygrał cały turniej, po raz 18 stając na najwyższym stopniu podium w Grand Prix. Co ciekawe Bartosz ma na swoim koncie więcej tytułów Mistrza Świata niż wszyscy reprezentanci naszego kraju. Raz tej sztuki dokonali Jerzy Szczakiel oraz Tomasz Gollob.

Drugi był dziś Fredrik Lindgren, a na najniższym stopniu podium uplasował się Maciej Janowski. Niezwykle ciekawie zapowiada się z kolei walka o brązowy medal. Wciąż szansę na ten krążek ma 6 zawodników. Trzeci w klasyfikacji przejściowej na ten moment jest, siódmy dzisiaj Patryk Dudek (100 punktów), tuż za jego plecami peleton składający się z pięciu zawodników: Robert Lambert (97), Dan Bewley (93), Maciej Janowski (92), Fredrik Lindgren (92) oraz Tai Woffinden (88).

Autor: Marcin Boroch

Miłośników czarnego sportu zapraszamy na: SBC Portal sportowy

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,594FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ