Chociaż drużyna Maritza Płowdiw w Bułgarii dominuje już od lat, mając na koncie serię dziesięciu krajowych mistrzostw z rzędu, to na arenie europejskiej nie jest jakąś wielką siłą. Dlatego też przed meczem można było zakładać, że DevelopRes raczej powinien poradzić sobie bez większych przeszkód.
Bułgarskie siłowanie
Jednak Rysice weszły w mecz nie najlepiej. W początkowej fazie ich gry szwankowało ustawienie w obronie oraz jakość przyjęcia. Do tego po przeciwnej dochodziła bardzo dobra dyspozycja rywalek z Bułgarii, które skutecznie zakładały bloki, nierzadko przy ich pomocy punktując. Dodatkowo jeszcze potrafiły w defensywie ratować naprawdę bardzo trudne piłki. Aczkolwiek pomimo tych plusów oraz bardzo długiego prowadzenia, z czasem straciły przewagę i musiały wziąć udział w walce na przewagi. Z niej siatkarki Maritzy wyszły zwycięsko i zrobiły pierwszy krok w urzeczywistnienie możliwej niespodzianki.
Po otrzymaniu głośnego sygnału ostrzegawczego Rzeszowianki musiały się szybko pozbierać. I chociaż tym razem początek tej partii wyglądał lepiej w ich wykonaniu, to w nim przeciwniczki nadal stawiały im ciężkie warunki. Ale DevelopRes w widoczny sposób odzyskiwał kontrolę nad spotkaniem i już w środku drugiego seta bezpiecznie się oddalił. I to naprawdę bezpiecznie, bowiem swoją ofensywą włączył tryb demolki, który doprowadził do wyrównania rezultatu.
Spokojnie do celu
Niszczycielskie natarcie gospodyń trwało i nie zamierzało przestać. Bułgarska drużyna gubiła się znacznie częściej oraz nie potrafiła się już bronić tak jak w pierwszym secie. A jej ofensywa w pewnym momencie po prostu przestała istnieć. W konsekwencji przyjezdne uzbierały zaledwie osiem punktów i stały przed wielkim wyzwaniem odzyskania utraconego morale
Nie udało im się ta sztuka i bez większych nadziei kolekcjonowały zadrapania po kolejnych atakach Rysic. Chociaż nie zostały tak okaleczone jak po trzecim secie, to widać było, że zawodniczki Maritzy Płowdiw nie mają planu na odwrócenie losów rywalizacji. Natomiast DevelopRes po lekkim falstarcie skompletował zasłużone trzy punkty. Z następnym na rozkładzie chorwackim Mladostem zagra 14 listopada.
KS DevelopRes Rzeszów – Maritza Płowdiw 3-1 (29:31, 25:17, 25:8, 25:11)