Na początku września pisaliśmy o oddalającym się powrocie Neymara. Brazylijczyk w sierpniu 2023 roku podpisał dwuletnią umowę z Al-Hilal, gwarantującą mu 100 mln euro za sezon gry. W barwach saudyjskiej drużyny rozegrał 386 minut i doznał naderwania więzadła krzyżowego. 32-latek szykował się co prawda do ponownej gry, jednak przed miesiącem nie przeszedł testów fizycznych oraz medycznych. Saudyjskie źródła przekazały, że nie jest fizycznie gotowy do gry, ale także (a może przede wszystkim) czuje brak pewności psychicznej. Kolejne testy miały mieć miejsce w listopadzie, ale w ostatnich dniach pojawiły się plotki, zgodnie z którymi Neymar miał szykować się do powrotu już w październiku. Nadzieje rozwiał trener Al-Hilal Jorge Jesus.
Neymar w 2024 roku już nie zagra
Neymar jest ważnym zawodnikiem dla Al Hilal i dla ligi w ogóle. Nie mogę jednak określić daty jego powrotu. Przyjrzymy się tej sytuacji w styczniu — przyznał portugalski szkoleniowiec cytowany przez O Globo. Brazylijski serwis zauważa, że Neymar został wyrejestrowany z kadry Al Hilal, a powrót na ligowe boiska przed styczniem jest niemożliwy z przyczyn formalnych. Warto jednak zaznaczyć, że ograniczenie nie dotyczy Azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Wypowiedź Jorge Jesusa jest mocno przygnębiająca. Nie oznacza ona bowiem, że już w styczniu Neymar ponownie pojawi się na murawie. Testy zapowiadane na listopad najwyraźniej zostały po prostu przesunięte o kolejne dwa miesiące. Jeśli stan 128-krotnego reprezentanta Brazylii rzeczywiście jest aż tak poważny, to trudno się dziwić brakowi pewności w postawie samego zawodnika. 32-latek przeszedł w swojej karierze przez wiele dotkliwych urazów, swego czasu był najczęściej faulowanym graczem na świecie. Wygląda na to, że utrata odwagi, poczucia pewności siebie i znajomości swoich możliwości może tu wykraczać poza sferę boiskową.
Przypomina to w jakiś stopniu sytuację Ansu Fatiego, który przed zerwaniem więzadeł był jednym z najbardziej elektryzujących młodych talentów futbolu. Niestety od dłuższego czasu nie jest w stanie choćby nawiązać do formy sprzed fatalnej kontuzji. Różnica pomiędzy Brazylijczykiem a Hiszpanem jest jednak taka, że Neymar ma już karku 32 lata, co nie pomaga organizmowi w regeneracji. Oby cały ten nieszczęśliwy epizod nie zakończył się zawieszeniem butów na kołku przez byłą gwiazdę PSG i Barcelony, tak jak to miało miejsce dziś w przypadku Raphaela Varane’a.