Jednym z największych indywidualnych rozczarowań Euro 2024 z pewnością jest Kylian Mbappe. Zawodnik, który na poprzednim mundialu został królem strzelców, zdobywając aż osiem goli, na tegorocznym turnieju tylko raz zdołał trafić do siatki – i to z rzutu karnego. Z gry nowa gwiazda Realu Madryt nie zdobyła ani jednej bramki. Niemniej jednak Mbappe i tak miał udział aż przy trzech z wszystkich czterech goli, które zdobyła Francja. Przeciwko Austrii to on dośrodkowywał przy bramce samobójczej Maximiliana Wöbera. W meczu z Polską wykorzystał rzut karny. A w półfinale z Hiszpanią zaliczył asystę. Jedyną bramką, przy której nie brał udziału było trafienie samobójcze Jana Vertonghena w starciu z Belgią.
Wpływ Mbappe
Pomimo słabego turnieju Mbappe i tak był najjaśniejszą postacią w ekipie Trójkolorowych. I nie chodzi tutaj tylko o to, że miał udział przy 75% goli swojej reprezentacji. Przez nowego piłkarza Realu przechodziła większość akcji ofensywnych. Biorąc pod uwagę wszystkich zawodników wyższy współczynnik xG (goli oczekiwanych) oraz npxG (gole oczekiwane z wyłączeniem rzutów karnych) mają tylko Kai Havertz i Cristiano Ronaldo. Jedynie wspomniana dwójka oddała też więcej celnych strzałów. Natomiast nikt nie próbował częściej pokonać bramkarza niż były piłkarz PSG. Ponadto Mbappe ma najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym, udanych dryblingów oraz – wraz z Jeremym Doku – rajdów w „szesnastkę”. Ponadto jest czwarty pod względem otrzymanych podań progresywnych, piąty w liczbie podań w pole karne oraz trzeci w liczbie akcji prowadzących do strzału.
Oczywiście Francja dotarła aż do półfinału, przez co – obok Hiszpanii, Anglii i Holandii — rozegrała jak dotąd najwięcej meczów na turnieju. Co prawda, Mbappe nie grał przeciwko reprezentacji Oranje w fazie grupowej, jednak i tak spędził on więcej minut na boisku niż większość piłkarzy, dzięki czemu łatwiej mu znaleźć się w czołówce wspomnianych klasyfikacji. Aczkolwiek porównując statystyki Mbappe na tle innych reprezentantów Francji, różnica jest jeszcze bardziej widoczna.
Nowy zawodnik Realu ma najwyższy współczynnik xG. Oddał prawie dwa razy więcej strzałów (23) niż drudzy pod tym względem Antoine Griezmann, Aurelien Tchouameni i Marcus Thuram (po 12) oraz dwa razy więcej celnych (8) niż następny Griezmann (4). Mbappe w swoim zespole jest także najlepszy pod względem liczby podań i rajdów w pole karne, kontaktów z piłką w „szesnastce” i ostatniej tercji, liczby zarówno wszystkich dryblingów, jak i tych udanych oraz akcji prowadzących do strzału. Więcej progresywnych rajdów zanotował jedynie Ousmane Dembele, a więcej progresywnych podań otrzymał tylko Theo Hernandez. Wyższy wskaźnik xA (oczekiwanych asyst) natomiast miał wyłącznie N’Golo Kante.
Problem nieskuteczności
Wszystkie te statystyki pokazują jak wielki wpływ na grę ofensywną Francuzów miał Kylian Mbappe. Zresztą w jedynym meczu, w którym on nie zagrał – z Holandią – Trójkolorowi nie zdołali trafić do siatki. Dlaczego jednak ekipa Deschampsa tak rzadko trafiała do siatki, pomimo że miała w swoim składzie uważanego przez wielu za najlepszego piłkarza na świecie? Głównym powodem jest nieskuteczność. Model xG na portalu FBRef szanse Mbappe na trwającym Euro wycenia na 2,9 gola. Oznacza to, że gwiazdor Trójkolorowych strzelił 1,9 gola mniej niż „powinien”. Wyłączając rzut karny, jest jeszcze gorzej – 2,1 bramki mniej. Gorszą skutecznością wykazywali się tylko Ronaldo i Havertz. Dla porównania na ostatnim mundialu Mbappe zdobył 2,8 gola więcej niż wskazywał wskaźnik xG. Był to najlepszy wynik na tamtym turnieju.
Niemniej jednak nie tylko były piłkarz PSG był nieskuteczny w ekipie Deschampsa. Nie licząc goli samobójczych, Francja strzeliła tylko dwie bramki podczas trwających mistrzostw, podczas gdy ich współczynnik xG wynosił aż dziewięć. Nikt nie miał aż tak dużej dysproporcji (-7). Równać mogła się jedynie Portugalia (-6,5). Trzecia reprezentacja pod tym względem Chorwacja miała już prawie dwa razy mniejszą dysproporcję (-3,7). Trójkolorowi mieli też piątą najniższą celność strzałów, podczas gdy pod względem średniego npxG na strzał byli w środku stawki (12. miejsce).
Francja zależna od formy Mbappe i Griezmanna
Począwszy od 2018 roku wyniki reprezentacji Francji na wielkich turniejach w dużej mierze są uzależnione od formy dwóch zawodników – Kyliana Mbappe i Antoine’a Griezmanna. Na mundialu w Rosji Trójkolorowi sięgnęli po złoty medal, a dwoma piłkarzami z największą liczbą punktów w klasyfikacji kanadyjskiej była wspomniana dwójka. Obecny gracz Atletico zdobył cztery gole i zaliczył tyle samo asyst. Z kolei nowy zawodnik Realu strzelił cztery bramki i miał jedno ostatnie podanie. Cztery lata później w Katarze Mbappe został królem strzelców z ośmioma golami, a Griezmann — mimo, że ani razu nie trafił do siatki – był łącznikiem pomiędzy linią pomocy a ataku, notując trzy asysty. Z kolei, gdy Francja odpadała w 1/8 finału na Euro 2020 obaj nie byli w najlepszej formie. Łącznie brali udział tylko przy trzech z siedmiu goli reprezentacji. Mbappe dwukrotnie asystował, a Griezmann raz trafił do siatki.
Co prawda, trudno powiedzieć, aby Francja na trwającym Euro jakoś strasznie zawiodła. Półfinał przy tak dużym potencjale nie będzie wspominany latami, jednak wyeliminowanie w fazie pucharowej najpierw Belgii, a następnie Portugalii wcale nie było formalnością. Zresztą odpadnięcie po całkiem wyrównanym meczu z najlepiej grającą na tym turnieju Hiszpanią też wstydu nie przynosi. Jednak wynik ten Francuzi zawdzięczają jedynie dobrą postawą w defensywie. Reprezentacja Deschampsa dopuszczała do najmniejszej liczby strzałów w przeliczeniu na 90 minut. Traciła też czwartą najmniejszą liczbę goli oraz miała czwarty najniższy współczynnik xGC (goli oczekiwanych straconych).
Francja potrzebuje przebudowy w ofensywie
Jeżeli mielibyśmy wskazać najlepszych zawodników Euro 2024 w reprezentacji Francji, to do głowy przychodzą jedynie piłkarze defensywni. Mike Maignan, William Saliba, Jules Kounde, Theo Hernandez czy N’Golo Kante. Zresztą z czterech statuetek dla zawodnika meczu, które otrzymali Francuzi, trzy trafiły do wspomnianych wcześniej piłkarzy (dwa razy Kante i raz Kounde). Jedynym ofensywnym graczem, który zdobył tę nagrodę był Dembele, który otrzymał ją po wejściu z ławki w starciu z Portugalią. W ataku Francuzów nie tylko Mbappe był rozczarowaniem. Od pozostałych również powinniśmy oczekiwać więcej.
Francja nie funkcjonowała tak dobrze w ataku głównie dlatego, że dwóch piłkarzy, na których opierała się ich ofensywa w ostatnich latach, nie była w najlepszej formie. Oczywiście Mbappe jeszcze długo będzie liderem Francuzów, jednak Griezmann pomału schodzi już ze sceny. Tak samo Oliver Giroud, który po turnieju kończy reprezentacyjną karierę. Jest to więc czas na przebudowę ofensywy i wykreowanie w niej nowych postaci. Pierwszy test nieoczekiwanie miał już miejsce podczas Euro 2024 i ciężko powiedzieć, aby któryś z piłkarzy go zdał. Pomimo rozczarowującego turnieju, to znów najwięcej zależało od Kyliana Mabppe.