Po niezbyt udanym półfinałowym pojedynku z Włoszkami polskie siatkarki stanęły do obrony brązowego medalu sprzed roku. Jednak ten mecz zapowiadał się bardzo wymagająco. Brazylijki do meczu półfinałowego wygrały wszystkie spotkania tegorocznej Ligi Narodów.
Świetny początek!
Początek spotkania był bardzo konsekwentny, a przede wszystkim zacięty z obu stron. Niestety po kilkunastu akcjach pierwsze prowadzenie objęły nasze rywalki (6-9). Brazylijki świetnie czytały grę Polek i dzięki temu mogły wyprowadzić skuteczne kontry. Na szczęście biało-czerwone w pewnym momencie znalazły receptę na ataki swoich rywalek i nadrobiły stracone wcześniej punkty. Reprezentantki Polski zaczęły coraz konsekwentniej grać we wszystkich elementach, co dało nam już trzypunktowe prowadzenie (17-14). Mimo lekkiej nerwówki w końcówce siatkarkom trenera Lavariniego udało się utrzymać korzystny wynik. I dzięki świetnemu zagraniu Natalii Mędrzyk Polki wygrały pierwszą partię (25-21).
Niestety remis…
Już na samym początku to biało-czerwone wyszły na dwa punkty przewagi (2-0). Niestety Brazylijkom udało się dogonić wynik i przez dłuższy czas gra toczyła się punkt za punkt. Co prawda w pewnym momencie to nasze rywalki objęły prowadzenie, jednak polskie siatkarki starały się świetnymi atakami nadrobić stracone akcje. Bardzo dobrą robotę zrobiła Martyna Łukasik, a Lavarini świetnie trafił z podwójną zmianą, co spowodowało doprowadzenie do remisu. Mimo wielu trudnych momentów i świetnych ataków rywalek biało-czerwone przetrwały to i nie dały się naciskowi Brazylijek. Końcówka była niezwykle zacięta. Oba team’y szły punkt za punkt i nikt nie wstrzymywał ręki. Niestety to reprezentantki Brazylii wyszły z tego seta zwycięsko, wygrywając na przewagi (26-28).
Niesamowita gra
Świetnie rozpoczęły reprezentantki Polski! Dzięki świetnym obronom i cierpliwości prowadziły aż trzema punktami (3-0). Niestety ten dobry początek bardzo szybko się skończył, bo Brazylijki bardzo szybko dogoniły wynik i po chwili był już remis. Set obfitował w wiele świetnych akcji i ofiarnych obron. Obie drużyny walczyły na 200% i starały się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do zdobycia punktu. Każdy element musiał być dopracowany na ostatni guzik, a za błędy można było słono zapłacić. I to właśnie biało-czerwone wymusiły błąd na Brazylijkach, co dało im cenne dwa punkty przewagi (16-14). Siatkarki trenera Lavariniego koncertowo wykorzystały lekkie zdenerwowanie w drużynie przeciwnej i dzięki pełnemu skupieniu oraz czytaniu gry rywalek wyszły na spore prowadzenie (20-15). Niesamowicie zacięta i obfita w świetne akcje była ta końcówka. Na szczęście skończyła się z korzyścią dla nas, bo po błędzie na zagrywce Daroit, Polki wygrały tego seta (25-21) i objęły prowadzenie w spotkaniu.
Zacięta walka
Czwarty set zaczął się błędami reprezentantek Brazylii. Świetnie potrafiły wykorzystać to polskie zawodniczki, które nie wstrzymywały ręki przy swoich atakach. Genialnie pracowały też blokiem i czytały grę rywalek. W pewnym momencie przewaga naszych siatkarek wynosiła już cztery punkty (9-5)! Niestety ten wynik w pewnym momencie zaczął się zmieniać zdecydowanie na naszą niekorzyść. Konsekwencja i pewność gry Brazylijek dały im upragniony w tym secie remis. Trzeba obie reprezentacje pochwalić za naprawdę ogromną walkę o każdy punkt zwłaszcza w obronie. To Brazylijki jednak świetnymi blokami przytłoczyły trochę reprezentantki Polski, co w efekcie dało im bardzo korzystny wynik (17-21). Bardzo nakręciły się w końcówce rywalki biało-czerwonych, dzięki czemu wygrały tę partię (19-25) i doprowadziły do tie-break’a.
MAMY BRĄZOWY MEDAL!
Początek tego ostatniego seta był bardzo zacięty. Na szczęście to Polkom udało się wyjść na te minimalne dwa punkty przewagi (5-3). Siatkarki trenera Lavariniego bardzo dobrze grały w obronie. Czytały grę Brazylijek genialnie, co dało im ogromne prowadzenie (10-5)! Nasze rywalki nie mogły się przebić, a większość ich ataków kończyła się porażką. Na szczęście biało-czerwone zachowały zimną krew i świetnie pokazały swoje największe atuty. Dzięki atakowi Martyny Lukasik mamy brązowy medal! Po jej świetnym ataku wygrywamy w tie break’u (15-9)!
Polska — Brazylia 3:2 (25-21, 26-28, 25-21, 19-25, 15-9)