Przez długie lata traktowano go niemalże jako zbawiciela kadry narodowej. Długo czekano, aż w końcu będzie zdrowy na wielkim turnieju piłkarski. Kiedy jednak w grudniu 2022 roku zagrał we wszystkich spotkaniach reprezentacji Polski podczas Mundialu w Katarze, zaprezentował się mocno rozczarowująco. Od tamtej pory Krystian Bielik tylko dwa razy zagrał w koszulce z orzełkiem na piersi. Jego wartość rynkowa spadła o ponad połowę, a ostatnio zanotował spadek z Championship. Według informacji Tomasza Włodarczyka z serwisu meczyki.pl 26-latek kolejny sezon spędzi na poziomie League One.
Dziennikarz podczas studia Okno Transferowe na kanale Meczyki.pl zasugerował, że Birmingham nie zamierza rozstawać się z Bielikiem, który ma być ważnym zawodnikiem zespołu aspirującego do szybkiego powrotu do Championship. Co ciekawe, ten sam klub kusi podobno Michała Helika, którego Huddersfield również przeżyło degradację. Dwaj piłkarze, którzy jeszcze nie tak dawno byli poważnymi kandydatami do pierwszego składu reprezentacji Polski, kolejny sezon najprawdopodobniej spędzą w trzeciej lidze angielskiej. Zanotowali spadek, ale najwyraźniej nie mają w tym momencie lepszych ofert.
Bielik + Helik powalczą o Championship?
Nie ma sensu owijać w bawełnę — po obu spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej. Bielik za czasów gry dla Derby uchodził przecież za czołowego piłkarza zaplecza Premier League. Oczyma wyobraźni widzieliśmy go nawet w nieporównywalnie silniejszych drużynach. Helik do dzisiaj należy do grona najbardziej bramkostrzelnych defensorów w Anglii. Nie ma jednak przypadku w tym, że poważniejsze angielskie zespoły nie są zainteresowane Polakami. W przypadku Helika zderzeniem ze ścianą był wspomniany Mundial. W sieci krążyły wówczas nagrania pokazujące pozorowanie pressingu na jednym z rywali. Nijak nie pasowało to do wizerunku walczaka środka pola. Budowana latami aura wyjątkowości pękła wówczas jak dmuchana bańka. Helik — systematycznie chwalony, a jednak cały czas w drużynach, które broniły się przed spadkiem, również z niepowodzeniem. Obaj jeszcze niedawno mogli marzyć o Premier League, obu najprawdopodobniej pozostanie odbudować się w League One.