Wygląda na to, że Borussia Dortmund dozna małego wietrzenia szatni. Zespół już opuścił Marco Reus. Matsem Hummelsem interesuje się AS Roma, mówi się także o możliwości odejścia Karima Adeyemiego. Niepewna jest również przyszłość wypożyczonych Jadona Sancho oraz Iana Maatsena. Po takich odejściach potrzebne będą solidne wzmocnienia. Niemiecki BILD informuje, że Sebastian Kehl i Sven Mislintat mają do wydania w tym okienku około 75 milionów euro. A kwota może jeszcze wzrosnąć.
Dwa filary odchodzą
Przyszłość Marco Reusa już jest znana. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że legenda BVB trafi do Los Angeles Galaxy. Pozostały już tylko formalności i podpisanie kontraktu. Kolejny z doświadczonych zawodników — Mats Hummels zapowiedział dwie opcje na przyszłość: pozostanie w Borussii Dortmund lub przeprowadzka do innego europejskiego klubu. Kierunki typu Arabia Saudyjska albo Stany Zjednoczone zostały kategorycznie wykluczone. Włoski dziennik Corriere della Sera donosi, że zainteresowana usługami Hummelsa jest AS Roma. Sam zawodnik miałby być chętny na przeprowadzkę do Italii. Kontakt na linii klub – zawodnik został już nawiązany, a umowa miałaby trwać dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok. Według Sport1 temat odejścia ma być już przesądzony. Hummels uważa, że fizyczne obciążenie jego ciała stało się nie do zniesienia. Ostatnio wspominał, że bez obszernej rozgrzewki i fizjoterapii nie daje rady trenować ani grać. Inna kwestia, że decyzja Niemca miała zostać podjęta przed finałem Ligi Mistrzów, albo dzień po nim. Na ten moment — nadal nie poznaliśmy oficjalnego wyboru defensora.
Niepewna przyszłość wielu zawodników
Jednocześnie BILD informuje, że Borussia Dortmund wysłucha ofert za Karima Adeyemiego. Klub jest otwarty na rozmowy, jeśli będą to propozycję zaczynające się od 30 milionów euro w górę. Mówi się o zainteresowaniu ze strony zespołów angielskiej Premier League. Pytanie, co z Jadonem Sancho. Anglik po powrocie na Signal Iduna Park nieco odżył, ale w umowie między klubami nie zawarto opcji wykupu. Manchester United czeka z pewnością na decyzję zależną od osoby trenera na sezon 2023/24. Odwrotnie jest w kwestii Iana Maatsena, ponieważ BVB może ściągnąć Holendra na stałe. Klauzula? 35 milionów funtów, lecz klub z Dortmundu uważa, że to za wysoka kwota i nie zamierza jej płacić. Według nich optymalna kwota to 27 milionów – tak twierdzi Rudy Galetti.
Sport1 podaje natomiast, że klub może opuścić Niklas Süle. Potrzebny jest tylko chętny na Niemca. Problemem jest nadwaga, którą wypomina się stoperowi BVB. Süle nigdy nie był kimś, kto miał idealną sylwetkę. Mimo to był szybki i dynamiczny. Chodzi także o znalezienie idealnej wagi, przy której zawodnik czuje się najlepiej i daje z siebie wszystko, ale to indywidualna sprawa każdego zawodnika. Jeśli dobrze sobie poradzisz, nikt nie będzie się tym zachwycał. Najwyraźniej nie pokazuje tego również na treningach. W przeciwnym razie Terzic dałby mu więcej czasu na grę – opisuje sytuację Manfred Sedlbauer.
Istnieje także opcja na zwiększenie możliwości finansowych Borussii. Przy dobrych ofertach, odejść mogą Salih Özcan, Sébastien Haller, Youssoufa Moukoko oraz Donyell Malen. Budżet na nowych zawodników miałby się zwiększyć do nawet 100 milionów euro. Niemieckie media wskazują jednak, że nawet bez masowej sprzedaży, środki zarobione na grze w Lidze Mistrzów i tak w sporym stopniu zostaną przeznaczone na wzmocnienia.
Kogo planuje kupić Borussia Dortmund?
Odejść może być sporo. Przy takim obrocie spraw pion sportowy będzie musiał załatać dziury naprawdę jakościowymi zawodnikami. Głównym celem transferowym ma być Serhou Guirassy. Gwinejczyk zaliczył naprawdę dobry sezon i był jednym z filarów sukcesu VfB Stuttgartu w Bundeslidze. Zdobycie 28 bramek w 28 spotkaniach dało mu drugie miejsce w klasyfikacji strzelców ligi niemieckiej. Klauzula wykupu zawarta w kontrakcie Guirassy’ego to około 18 milionów euro, co nie brzmi na wygórowaną kwotę. Szczególnie że transfermarkt wycenia go na 40 baniek. Borussia ma być bardzo zdeterminowana, aby zawodnik Stuttgartu przeprowadził się do Dortmundu.
Na liście życzeń BVB jest także klubowy kolega Guirassy’ego — Waldemar Anton. Przy ewentualnym odejściu Hummelsa i Süle na pozycji stopera zrobi się dziura. Pomysłem jest załatanie jej właśnie defensorem Stuttgartu. Jego wartość rynkowa to 20 milionów euro, lecz może zostać wywindowana jeszcze w czerwcu. Anton został bowiem powołany do kadry Niemiec przez Juliana Nagelsmanna przed Euro. Sport Bild podaje również informacje, że Waldemar Anton wolałby przejść do Bayeru Leverkusen niż do Borussii, ponieważ zrobi się tam miejsce na środku obrony w razie odejścia Jonathana Taha. Oprócz 27-latka rozpatruje się także opcje postawienia na młodzież. Na orbicie zainteresowań Borussii znajduje się także Dean Huijsen. Operacja ściągnięcia zawodnika z Juventusu może być bardziej skomplikowana niż Antona, gdyż młodzikiem interesuje się także Newcastle United. Co ciekawe, sam zawodnik jest podobno chętny na przenosiny do Niemiec.
Podsumowując – 75 milionów budżetu powinno starczyć na sprowadzenie Guirassy’ego i zatrzymanie Sancho oraz Maatsena. Jeśli zostaną pieniądze, Borussia Dortmund ma się rozglądać za defensywnym pomocnikiem. Mówi się, że przedstawiciele BVB rozpoczęli już rozmowy z FC Porto. Celem rozmów jest Alan Varela czyli Argentyńczyk będący wychowankiem Boca Juniors, a od roku również zawodnik klubu z Portugalii.