Vladan Kovacević przebywa obecnie w Portugalii, gdzie przechodzi testy medyczne poprzedzające transfer do Sportingu. Jak donoszą portugalskie media, golkiper podpisze umowę do 2029 roku. Polski klub otrzyma 4.8 mln euro kwoty bazowej, 1.2 mln euro w formie potencjalnych bonusów oraz 10% od kolejnego transferu. W tym momencie możemy zadać sobie dwa pytania. Czy Raków mógł zyskać więcej? Czy w Częstochowie są przygotowani na odejście jednego z najważniejszych zawodników?
Zakładając, że wspomniane bonusy zostaną aktywowane, konto Rakowa wzbogaci się o 6 mln euro. Sympatycy Medalików mogą czuć spory niedosyt. W przeszłości nierzadko wskazywano bowiem, że oferty poniżej 10 mln euro nie będą w ogóle brane pod uwagę. Faktem jest jednak, że Vladan skończył już 26 lat. Jednocześnie sezon 2023/24 (szczególnie wiosna) nie był szczególnie udany w jego wykonaniu. Bośniak dołożył za to swoją cegiełkę w europejskich pucharach, dzięki czemu Raków zarobił blisko 10 mln euro. Klub z Częstochowy mógł pewnie zyskać więcej, gdyby sprzedał Vladana rok, dwa lata wcześniej. Poczekał i chociaż zarobi mniej z samego transferu, zatrzymał bramkarza, którego gra pomogła w zdobyciu mistrzostwa Polski i awansie do Ligi Europy.
Kto zastąpi Kovacevicia?
Na następcę 26-latka pół roku temu wytypowano Muhameda Sahinovicia, 20-letniego Bośniaka wykupionego za 300 tysięcy euro z FK Sarajevo. Młody golkiper sezon 2023/24 kończył z naderwaniem mięśnia czworogłowego. Jeśli jednak dobrze przepracuje okres przygotowawczy i będą go omijały kontuzje – czemu nie? To nie jest przypadkowy zawodnik, tylko bramkarz od początku nazywany młodszą wersją Kovacevicia i sprowadzony w jednym celu. By go godnie zastąpić. Pytanie, jak do jego osoby podchodzi Marek Papszun? Pomysł z angażem 20-latka miał bowiem miejsce, gdy trenerem drużyny był Dawid Szwarga. Obecny szkoleniowiec może nie podzielać wcześniejszej koncepcji.
Latem do klubu powróci Kapcer Trelowski, dla którego sezon 2023/24 spędzony w roli rezerwowego Śląska Wrocław był po prostu stratą czasu. Na wypożyczeniu do Skry Częstochowa nieźle prezentował się za to 19-letni Jakub Rajczykowski, podobnie jak Jakub Mądrzyk w Miedzi Legnica oraz Xavier Dziekoński w Koronie Kielce. Ten ostatnio ma za sobą solidny sezon na ekstraklasowych boiskach. Kielczanie chcieliby wykupić jego kontrakt z Rakowa, ale nie wiadomo czy będzie ich na to stać.
Według doniesień medialnych na liście życzeń Medalików znajdują się Oliwier Zych z Puszczy Niepołomice (a właściwie Aston Villi) oraz Mateusz Kochalski ze Stali Mielec. Obaj mają za sobą dobry sezon, ale ich transfer wiązałby się ze sporym wydatkiem. Oczywiście, Raków stać na taki koszt. Środki pozyskanie ze sprzedaży Kovacevicia mogą zostać zainwestowane w nowego bramkarza. Mogą, ale nie muszą. Papszun ma bowiem darmowe rozwiązania pod ręką. Sytuacja, w której Raków płaci za transfer Zycha, olewając czterech zakontraktowanych bramkarzy byłaby gigantycznym kuriozum. Jeśli w obecnej sytuacji Mądrzyk czy Sahinović nie będą potraktowani poważnie, to ich przyszłość w klubie raczej nie ma większego sensu.