Marco Reus show! Legenda żegna się z Dortmundem w pięknym stylu

Jaką wartość dla Borussii Dortmund miało starcie z Augsburgiem? W tym miejscu moglibyśmy zacytować pewien hitowy szlagier zespołu Lady Pank. Podopieczni Edina Terzicia koncentrują się obecnie na rewanżu z PSG w półfinale Ligi Mistrzów. Rywalizacja w Bundeslidze jest już tak naprawdę skończona, bowiem BVB ma zagwarantowane miejsce w kolejnej edycji Champions League, a na podium szanse są „mniejsze niż zero”. Wynik dzisiejszego meczu miał znikome znaczenie dla Terzicia. Mimo to szkoleniowiec Borussii znalazł prosty sposób jak podkręcić motywację zawodników. W pierwszym składzie pojawił się Marco Reus.

One man show w Dortmundzie

Legenda Borussii po zakończeniu sezonu opuści Dortmund, w którym występował od 12 lat. Czuć dzisiaj było, że koledzy z drużyny zamierzają godnie pożegnać swojego kolegę. Większość akcji ofensywnych przechodziła przez nogi weterana, który doskonale wypełniał swoje obowiązki. W 4. minucie gry Jamie Bynoe-Gittens szukał Reusa w polu karnym, ale piłka ostatecznie trafiła do Youssoufy Moukoko, który z bliskiej odległości pokonał Tomasa Koubeka. Kwadrans później Bynoe-Gittens znalazł w polu karnym Malena, który bez problemu podwyższył wynik. Defensywa Augsburga pozwalała łatwo dochodzić do sytuacji bramkowych.

REKLAMA

W 29. minucie skorzystał z tego Moukoko, wykorzystująca dośrodkowanie z rzutu rożnego Reusa. Gola kontaktowego po chwili strzelił co prawda Ruben Vargas (zamieszanie po kornerze), jednak po chwili swojego 5. gola w obecnym sezonie Bundesligi strzelił Marco Reus. 34-latek był dzisiaj znakomicie dysponowany i odgrywał kluczową rolę w swoim zespole. Po zmianie stron Augsburg próbował co prawda ruszyć do odrabiania strat, ale skończyło się to jedynie trafieniem Felixa Nmechy. Asysta? Oczywiście, Marco Reus!

źródło: Marco Reus Masterclass! Three goal contributions in BVBs dominant win! (youtube.com)

Bohater dzisiejszego widowiska opuścił murawę chwilę po golu na 5:1 i w tym momencie tak naprawdę skończyły się emocje. Co ciekawe, obie drużyny oddały dzisiaj łącznie 43 (!) strzały, co pokazuje, jak bardzo ofensywne było to starcie. Borussia Dortmund była skuteczna, Augsburg miał ogromne problemy z pokonaniem Kobela. Teoretycznie, strata do RB Lipsk zmalała do 3 punktów, więc teoretycznie Terzić może jeszcze powalczyć o 4. miejsce w ligowej tabeli. Kluczowe będzie jednak starcie z PSG. Rozbicie Augsburga z pewnością podbuduje atmosferę w zespole, a Marco Reus dał sygnał, że mimo upływu lat, nadal może dać sporo jakości swoją grą. Legenda opuszcza Dortmund, ale wciąż może dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu w Lidze Mistrzów. Dziś przekonaliśmy się, że „nadal ma to coś”.

Borussia Dortmund — Augsburg 5:1 (Moukoko 4′, 29′, Malem 20′, Reus 34′, Nmecha 64′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ