Kto zostanie nowym trenerem Bayernu Monachium? Florian Plettenberg przekonuje, że bawarski klub wybrał już swój cel i jest nim Julian Nagelsmann. Darujmy sobie jednak doniesienia, że „Były szkoleniowiec na pewno wróci do Monachium”. Wygląda na to, że działacze skontaktowali się z agentem szkoleniowca i złożyli ofertę współpracy. 36-latek nie udzielił konkretnej odpowiedzi, co można interpretować dwojako. Optymiści uznają, że skoro nie odrzucił oferty z Monachium, to jego powrót jest prawdopodobny. Pesymiści, że zbyt wcześnie na szumne ogłaszanie światu wyboru nowego trenera Bayernu. My jako realiści zwrócimy uwagę, że Nagelsmann ma przed sobą trudny wybór, a kluczem w negocjacjach może okazać się Jürgen Klopp.
Nagelsmann do Bayernu, Klopp do kadry narodowej?
Zacznijmy od faktów. Nagelsmann podjął się pracy z kadrą Niemiec, by poprowadzić ją na Euro 2024. Początkowo nie było żadnej dyskusji o dłuższej współpracy. Ostatnie wygrane sparingi – z Francją i Holandią – sprawiły jednak, że jego odbiór wśród Niemców mocno się poprawił. 36-latek jest kuszony przez DFB dalszą pracą z kadrą narodową, a jednocześnie ma ofertę powrotu do Bayernu Monachium. Załóżmy, że Nagelsmannowi bliżej do Bawarii. Problem w tym, że musi odpowiednio rozegrać temat. Łatwo bowiem stać się wrogiem publicznym, gdyby Niemcy nie zdołali odnieść sukcesu na Euro. Widzimy już te wszystkie artykuły sugerujące, że selekcjoner porzucił kadrę i myślami był w Monachium, a przy okazji namawiał kadrowiczów do gry w Bayernie. Byłaby to darmowa pożywka dla niemieckich brukowców, które uwielbiają takie wątki. Zauważmy zresztą jak szybko osłabła popularność Hansiego Flicka, który z jednego z najlepszych trenerów świata stał się szkoleniowcem, którego topowe kluby nie chcą brać pod uwagę.
Christian Falk z Bilda w ostatnich dniach podawał, że kandydatem na następcę Nagelsmanna w reprezentacji Niemiec może być Jürgen Klopp. 56-latek planował przerwę po odejściu z Liverpoolu, jednak praca z kadrą nie będzie wymagała od niego podobnej aktywności jak prowadzenie drużyny klubowej. Jest postacią znaną i lubianą. Trudno spodziewać się, by jakikolwiek kibic reprezentacji Niemiec miał zastrzeżenia do jego zatrudnienia. Nikt nie będzie narzekał na odejście Nagelsmanna, skoro kadrę przejąłby ktoś taki jak Klopp. Dodajmy – niemieckie media powielają dzisiaj doniesienia związane z aktualnym opiekunem The Reds.
Rozmowy nadal trwają
Bayern Monachium kusi swojego byłego trenera, ale wydaje się, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Florian Plettenberg swego czasu pisał podobne słowa o Xabim Alonso, który również miał być faworytem działaczy. Czytaliśmy o ofertach, negocjacjach i preferowaniu Bayernu ponad Liverpool. Jaki był efekt – doskonale pamiętamy. Hiszpan odrzucił szansę pracy z Bawarczykami i Nagelsmann też ma do tego prawo, uznając, że w tym momencie jego kariery trenerskiej będzie to niepotrzebne ryzyko. DFB spróbuje przekonać obecnego selekcjonera do dalszej współpracy z kadrą, a jeśli plan nie wypali, może powalczyć o angaż Kloppa. Uprzedzamy jednak – w temacie wyboru nowego trenera Bayernu Monachium wiele jeszcze może się wydarzyć, a na przestrzeni minionego miesiąca mieliśmy już kilku „pewniaków” (Alonso, Rangnick, De Zerbi).