We wrześniu ogłosił zakończenie profesjonalnej kariery piłkarskiej, dziś nagranie z jego efektownego gola podbija media w Niemczech. 33-letni Sebastian Rudy zadebiutował w niedzielę podczas meczu SpG Dilsberg 1/Bammental przeciwko FC Hirschhorn w regionalnej lidze A w Heidelbergu. Były zawodnik Bayernu Monachium pokazał próbkę swoich możliwości, popisując się efektownym uderzeniem z rzutu wolnego.
Rudy kończąc karierę profesjonalisty zastrzegał, że być może okazjonalnie zagra jeszcze z amatorami
Jak zapowiedział – tak zrobił. Zawodnik, który w maju rywalizował na boiskach Bundesligi, bez większego problemu skradł show na dziewiątym poziomie rozgrywkowym w Niemczech. Co ciekawe – Sebastian przez całą swoją dotychczasową karierę strzelił ledwie 41 goli – wliczając w to trafienia z czasów juniorskich. Nigdy nie był wybitnie skutecznym zawodnikiem. O ile w barwach VfB Stuttgart miał zdecydowanie bardziej ofensywne zadania, o tyle w samej Bundeslidze zazwyczaj występował jako defensywny pomocnik. Radził sobie na tyle dobrze, że w pewnym momencie trafił do Bayernu Monachium, a w sezonie 2017/18 regularnie występował pod wodzą Juppa Heynckesa. Dodajmy – Sebastian Rudy rozegrał również 29 spotkań w reprezentacji Niemiec, w tym 31 minut przeciwko Szwecji podczas Mistrzostw Świata w 2018 roku.
Dlaczego 33-letni zawodnik zakończył profesjonalną karierę, za to chce grać z amatorami? Sprawa wydaje się oczywista. Presja wyniku jest obecnie nieporównywalnie mniejsza, a i rola w zespole jest dopasowana pod Sebastiana. Nie musi być defensywnym pomocnikiem, który ciężko pracuje w środku pola. Ma szansę nieco „pobawić się” z przeciwnikami, uderzać stałe fragmenty gry. A że potrafi to robić – najlepiej pokazuje niedzielna bramka. Profesjonalna kariera została bezpowrotnie zakończona, ale nowe wyzwanie najwyraźniej daje byłemu piłkarzowi Bayernu sporą frajdę.