Barcelona wygrywa na pożegnanie z legendami klubu i Camp Nou

FC Barcelona wygrywa z Mallorką – klub z Katalonii zwyciężył w ostatnim meczu rozgrywanym na starym obiekcie Camp Nou, który tego lata zostanie poddany remontowi. Duma Katalonii pożegnała się nie tylko z ikonicznym stadionem. Żegnani brawami byli również Jordi Alba i Sergio Busquets, którzy rozegrali swój ostatni oficjalny mecz w otoczeniu kibiców Blaugrany.

Nagłe przebudzenie Ansu Fatiego

Barca rozpoczęła strzelanie przed własną publicznością błyskawicznie. Ansu Fati trafił do siatki już w 49. sekundzie spotkania. Gavi otrzymał świetne podanie od Roberta Lewandowskiego i zagrał groźną piłkę między linię obrony a bramkarza, gdzie z bliskiej odległości Ansu pokonał Dominika Greifa. Duma Katalonii z łatwością zdominowała swojego rywala, a zdarzenie z 14 minuty tylko pomogło podopiecznym Xaviego w kontroli nad meczem. Mianowice tuż przed końcem pierwszego kwadransa gry, czerwoną kartkę ujrzał Amath Ndiaye. Pomocnik drużyny gości najpierw został ukarany tylko ostrzegawczą żółtą kartką, ale po interwencji VAR decyzja uległa zmianie i zespół z Balearów musiał grać w osłabieniu.

REKLAMA

Z kolei po stronie Barcelony w 17. minucie murawę opuścił Alejandro Balde, a w jego miejsce pojawił się Sergi Roberto. Jak okazało się z biegiem czasu, nie była to wielka strata po stronie gospodarzy, gdyż w 24. minucie Blaugrana podwyższyła prowadzenie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Ansu Fati, który rozgrywał dziś wyjątkowo dobre zawody biorąc pod uwagę formę Hiszpana z ostatnich miesięcy. Przy trafieniu 20-latka asystował Robert Lewandowski. Polski napastnik podobnie jak przy pierwszej bramce zagrał świetnie na jeden kontakt, stawiając partnera z drużyny w dogodnej sytuacji strzeleckiej.

Mallorca została przygwożdżona przez Barcelonę, która praktycznie nie dawała Els Vermellencs wyjść z własnej połowy. Piłkarze Dumy Katalonii co chwila kreowali sobie kolejne groźne sytuacje i raz po raz oddawali strzały w stronę bramki Greifa. Zanosiło się na prawdziwy pogrom w meczu wielu pożegnań Camp Nou.

Pożegnanie w dobrej atmosferze

Na szczęście dla drużyny Javiera Aguirre Barca nie zamierzała forsować tempa. Dla gospodarzy mecz ten nie miał w zasadzie większego znaczenia poza dostarczeniem swojej publiczności pewnej dawki rozrywki. Poza tym większość zawodników FC Barcelony jest już na tym etapie zmęczona sezonem. Nadmierne nastawienie na efektowność mogłoby skutkować niepotrzebnymi kontuzjami. Tak więc podopieczni Xaviego budowali akcje cierpliwie, szukając kolejnych szans na zdobycie trzeciego gola bez większej presji.

Spokój przyniósł rezultat się w 70. minucie. Ousmane Dembele znalazł w polu karnym Gaviego, który uderzył na dalszy słupek, na co nie zdążył zareagować bramkarz Mallorki. Taki wynik utrzymał się do końca spotkania. FC Barcelona zaliczyła więc udany wieczór pod wieloma względami. Po pierwsze zwyciężyli w ładny sposób, czyniąc tym samym pożegnanie Jordiego Alby i Sergio Busquetsa na Camp Nou pozytywnym wspomnieniem. A do tego 26. czyste konto zachował Marc-Andre Ter Stegen. Niemiec wyrównał tym samym rekord LaLiga należący do Francisco Liano z sezonu 1993/94.

Barcelona – Mallorca 3:0 (Fati 1′, 24′, Gavi 70′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ