Już tylko jednego zwycięstwa potrzebują podopieczni Michała Winiarskiego, by zameldować się w półfinale tegorocznych mistrzostw Polski. Dziś w Zawierciu emocji nie brakowało, ale koniec końców druga drużyna rundy zasadniczej ponownie wygrała z ekipą Javiera Webera i zrobiła ważny krok w kierunku awansu do kolejnej fazy.
Początek tego drugiego ćwierćfinału był w pewnym sensie kontynuacją tego, co oglądaliśmy wczoraj przez niespełna 90 minut. Brązowi medaliści ostatnich mistrzostw Polski rozpoczęli wspaniale! Dwa ataki Kovacevicia, następnie punktowy blok w wykonaniu Rejno i już na samym początku przewaga drużyny Michała Winiarskiego wynosiła trzy punkty.
Po złym początku AZS zaczął grać coraz lepiej. Za sprawą serii w polu serwisowym w wykonaniu Karola Butryna goście z Olsztyna wyszli niespodziewanie na prowadzenie! To był wreszcie naprawdę dobry moment dla „Zielonej Armii”. Do samej końcówki pierwszej partii oglądaliśmy wyrównane starcie, jednak pod sam koniec górę wzięło doświadczenie gospodarzy. Najpierw Konarski, potem Waliński i Aluron objął prowadzenie w tym spotkaniu. I jeśli nic dwa razy się nie zdarza, to druga partia w Zawierciu była tego zaprzeczeniem. Ponownie dobre fragmenty olsztynian, jednak kiedy przyszło grać najważniejszą część seta, czyli końcówkę, to po raz kolejny Kovacević, Konarski oraz Tavares załatwili sprawę i powiększyli swoją przewagę w całym meczu.
AZS grał dziś naprawdę dobrze, jednak zabójczo skuteczny w samych końcówkach był Aluron. Nie inaczej było w trzecim secie. Świetny start drużyny Javiera Webera, jednak za chwilę „pobudka” gospodarzy, a w najważniejszym momencie cenne punkty, które dały zawiercianom koniec końców drugie z rzędu zwycięstwo.
„Jurajscy Rycerze” wygrywają po raz drugi z rzędu i już tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od awansu do półfinału mistrzostw Polski!
ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE 3 vs 0 INDYKPOL AZS OLSZTYN
(25:23 – 25:23 – 25:21)
Aluron: Tavares – Konarski – Zniszczoł – Rejno – Kovacević – Waliński – Danani
AZS: Pająk – Butryn – Jakubiszak – Averill – Karlitzek – Andringa – Hawryluk
Autor: Jakub Balcerzak