Temat który od lat wracał jak bumerang, w końcu ma szansę ujrzeć oczekiwane przez wielu rozwiązanie. Joao Felix jest bliski udania się na wypożyczenie do Chelsea, gdzie będzie miał okazję udowodnić swoją wartość w bardziej sprzyjających warunkach.
Błagania Felixa o pomoc zostały wysłuchane
Za każdym razem kiedy wydawało nam się, że Felix zaczyna odnajdywać się w ekipie Diego Simeone, byliśmy w błędzie. Przebłyski formy Portugalczyka w zespole z Madrytu były niczym wynurzenia tonącej osoby nad powierzchnię wody, żeby zaczerpnąć choć trochę powietrza. Bo niestety, ale przez zdecydowaną większość pobytu w Atletico 23-latek dusił się i topił, nie potrafiąc zaadaptować się do taktyki Cholo.
5 bramek i 3 asysty w trwającej kampanii, łącznie 34 gole i 18 asyst w 131 występach dla Atletico Madryt. Nie są to bynajmniej liczby warte kwoty 127 mln euro jaką zapłaciło za talent Benfiki Atleti, ani nawet jej połowy. Już w tej chwili możemy mówić o jednym z największych niewypałów transferowych ostatnich lat. Jak wielkim? To w dużej mierze będzie zależało od ostatecznej kwoty sprzedaży Portugalczyka.
Póki co najpoważniejsza z ofert należy do Chelsea i dotyczy półrocznego wypożyczenia do ekipy z Londynu. Wstępne porozumienie między klubami i zawodnikiem w tej sprawie miało już zostać osiągnięte, a kwota transakcji ma oscylować w okolicach 11-12 mln euro. Co istotne, w grę nie wchodzi możliwość wykupu zawodnika po sezonie, więc The Blues nie zagwarantują sobie pozyskania 23-latka na stałe.
Premier League zweryfikuje możliwości Joao Felixa
Jako fan talentu Joao Felixa bardzo cieszę się, że reprezentant Portugalii w końcu będzie mógł sprawdzić się w innym środowisku, na tle bardziej ofensywnie nastawionej drużyny. Dla napastnika Atletico to wielka szansa, ale zarazem spore wyzwanie aby udowodnić swój potencjał i boiskowe umiejętności. Podczas jego kilkumiesięcznego pobytu na Wyspach, bacznie obserwować będą go chociażby Manchester United czy Arsenal, które również znajdują się w gronie klubów chętnych na wpłacenie klauzuli wykupu za Portugalczyka podczas letniego okienka. Przyszłość Joao Felixa znajdzie się w jego własnych rękach i to on sam będzie miał możliwość kształtowania swoich dalszych losów.