Urazy, których w meczu z Kamerunem doznali Alex Telles oraz Gabriel Jesus są zbyt poważne, by obaj zawodnicy zagrali jeszcze na trwających mistrzostwach świata. Napastnika Arsenalu czeka trzy tygodnie przerwy, z kolei lewy obrońca na co dzień występujący w Sevilli skazany jest na operację. Na ten moment trudno wskazywać, kiedy będzie dostępny do gry.
Zamiast walki o mistrzostwo powrót do klubu?
Brazylijska Federacja Piłkarska w komunikacie prasowym potwierdziła fatalne wieści dla obu graczy. Przedstawiciele reprezentacji są w kontakcie z ich klubami i w najbliższym czasie zostanie podjęta decyzja, czy Gabriel Jesus oraz Alex Telles pozostaną w Katarze — towarzyszyć reszcie reprezentacji lub też zostaną odesłani do swoich drużyn w celu rozpoczęcia leczenia pod ich kontrolą. Według informacji serwisu „ge.globo” obu w tym roku nie zobaczymy już na murawie.
Brazylia od początku mistrzostw świata zaliczyła już 5 kontuzji swoich zawodników
Ta najpoważniejsza dotyczy Neymara, którego sytuacja jest owiana tajemnicą. Jeszcze niedawno słyszeliśmy, że napastnik PSG odpocznie do końca fazy grupowej, ale będzie gotowy na pierwsze spotkanie w fazie pucharowej. Obecnie i taki scenariusz stoi pod znakiem zapytania. Nieoficjalnie, Neymar ma przystąpić do treningu na pełnym obciążeniu i wówczas podjęte zostanie decyzja, czy nadaje się już do gry. Wydaje się jednak, że sytuacja zdrowotna czołowego zawodnika Brazylii nie jest idealna. Co więcej, w kadrze Canarinhos najprawdopodobniej szaleje wirus. Kilku piłkarzy narzekało na złe samopoczucie, a wspomniany Neymar miał znosić gorączkę.
Brazylijczycy swoje spotkanie 1/8 finału rozegrają w poniedziałek o godz. 20:00 przeciwko Korei Południowej.