Nie będzie tęczowych opasek dla kapitanów siedmiu reprezentacji, które deklarowały chęć udziału w akcji „OneLove”. Po jasnym komunikacie ze strony FIFA, zgodnie z którym wystąpienie z tego typu inicjatywą groziło karami finansowymi, żółtymi kartkami, a nawet zawieszeniem – Anglia, Belgia, Szwajcaria, Niemcy, Dania, Holandii i Walia zdecydowały się zrezygnować z tego typu pomysłu. Oficjalnie przekazano to w komunikacie prasowym – na trzy godziny przed pierwszym meczem Anglików na turnieju.
Jesteśmy bardzo sfrustrowani decyzją FIFA, która naszym zdaniem jest bezprecedensowa – napisaliśmy do FIFA we wrześniu, informując o naszej chęci noszenia opaski One Love, aby aktywnie wspierać integrację w piłce nożnej, i nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
FIFA bardzo jasno określiła, że nałoży sankcje sportowe, jeśli nasi kapitanowie będą nosić opaski na boisku. Jako federacje narodowe nie możemy stawiać naszych zawodników w sytuacji, w której mogą spotkać się z sankcjami sportowymi, w tym z karami pieniężnymi, dlatego poprosiliśmy kapitanów, aby nie próbowali nosić opasek w meczach Mistrzostw Świata FIFA.
komunikat reprezentacji Anglii źródło: https://twitter.com/SamiMokbel81_DM/status/1594628125400375299
Przypomnijmy, kampania „OneLove” została zapoczątkowana przez Holendrów w marcu tego roku
21 września w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia kapitanów poszczególnych ekip z tęczowymi opaskami. Oficjalnie, inicjatywa miała nie wyróżniać żadnej z grup, a symbolizować równość każdego fana futbolu. Kolory tęczy na opasce nie są nawet podobne do tych z flag LGBT. To miało przekonać władze związkowe do zgody na tego typu akcję. Pomysłodawcy nie chcieli łączyć swojej inicjatywy z żadną konkretną grupą, ale skojarzenia były od początku oczywiste.
O ile przesłanie kampanii miało być „łagodne”, o tyle szybko połączono „OneLove” ze środowiskiem LGBT. To nie spotkało się z przyjaznym odbiorem ze strony organizatorów Mundialu. Przedstawiciele poszczególnych nacji niemalże do samego końca deklarowali chęć założenia tęczowych opasek, nawet jeśli miałoby się to wiązać z karami. Jak widać, ostatecznie podjęto decyzje o rezygnacji. Paradoksalnie jednak, założenie w pewnym stopniu zostało zrealizowane. Użycie symbolu „OneLove” miało przecież wygenerować dyskusje, co udało się nawet bez rzeczywistego założenia opasek. Z drugiej strony – przyglądając się całej inicjatywie mamy wrażenie, że więcej dyskusji dotyczyło „tęczy”. Świat skupił się na przepychankach, która ze stron postawi na swoim, niż realnym przesłaniu kampanii.