Największa przemiana mundialu. Triumf Argentyny ma twarz Rodrigo de Paula

Po fazie grupowej był wskazywany jako jedno z największych rozczarowań na mundialu. Finalnie mógł jednak świętować mistrzostwo świata, a umieszczanie go w najlepszych jedenastkach turnieju nikogo nie dziwi (w naszej akurat się nie znalazł, ale był blisko). Najbardziej spektakularna przemiana pod kątem indywidualnej gry na Mistrzostwach Świata w Katarze to ta Rodrigo de Paula. Choć Messi był niekwestionowanym liderem kadry to triumf Argentyny ma twarz 28-latka z Atletico Madryt.

Falstart Rodrigo de Paula

Argentyna zaczęła mundial od prawdziwego falstartu, jakim była porażka 1:2 z Arabią Saudyjską, co przejdzie do historii jako jedna z największych sensacji w historii Mistrzostw Świata. Słabo w turniej wszedł także Rodrigo de Paul. 28-latek zaliczył tylko 76% celnych podań w meczu, gdzie odpowiedzialność za piłkę, aby utrzymywać kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi była bardzo ważna. Piłkarz Atletico zaliczył natomiast aż 23 straty. Na spotkanie z Meksykiem Lionel Scaloni przemeblował środek pola, ale de Paul utrzymał miejsce. Zmienił mu się partner – Leandro Paredesa zastąpił Guido Rodriguez. Piłkarz Betisu głęboko schodził po piłkę, więc de Paul miał nieco więcej swobody w ofensywie. Niemniej jednak, zespół grał wolno i przewidywalnie, a jako główną przyczynę zwycięstwa wskazywano przebłysk geniuszu Messiego i wejście Enzo Fernandeza, który rozruszał grę w środku.

REKLAMA

Selekcjoner zostawił więc środkowego pomocnika Benfiki w wyjściowej jedenastce i to pomogło również de Paulowi. 28-latek dał już bardzo dobry występ z Polską, ale przez poziom na jakim zagrał rywal nie był to wiarygodny sprawdzian. W fazie pucharowej Rodrigo de Paul zaczął już przekonywać wszystkich, że nieprzypadkowo jest jednym z najwierniejszych żołnierzy Lionela Scaloniego. Największą odpowiedzialność za rozegranie piłki wziął na siebie Enzo Fernandez, a pomocnik Atletico operował pomiędzy prawą linią boczną, a pasem środkowym boiska. De Paul grał dużo pewniej, kiedy środek pomocy Argentyny się uformował.

Ochroniarz Messiego

Rodrigo de Paul często nazywany jest ochroniarzem Leo Messiego. Po sieci krążą nawet zdjęcia z rozgrzewki, kiedy każdy wykonuje ćwiczenia rozciągające, a pomocnik Atletico stoi obok 35-latka. Obaj zawodnicy zajmują na boisku także podobne strefy, a poza nim są dobrymi kolegami i na zgrupowaniach kadry często wspólnie spędzają czas. Choć określenie „ochroniarz Messiego” może wydawać się nieco dyskredytujące odnośnie do de Paula to jest w nim dużo prawdy i nie ma w tym nic złego. Kadra Argentyny zrozumiała, że musi pracować na swoją gwiazdę, aby odnosić sukcesy. – Przez dużo czasu analizy, które robię w trakcie gry prowadzą do tego, że próbuję sprawić, aby on [Messi] biegał mniej. Spowodować, aby mniej się „zużywał” i miał więcej przestrzeni do gry – to są rzeczy, które przechodzą mi przez myśl w trakcie meczumówił Rodrigo de Paul dla portalu „The Athletic”. Bardziej dobitnego przykładu na zrozumienie swojej roli nie ma.

Powyższa wypowiedź de Paula to nie są puste słowa. Na boisku często można odnieść wrażenie, że stara się on dopasować do Messiego. Kiedy piłkarz PSG schodzi po futbolówkę w jego strefę, on błyskawicznie okupuje inną wolną przestrzeń. Stara się stworzyć dla Messiego jak najbardziej komfortowe warunki. Granie blisko Messiego oznacza też, że trzeba biegać za dwóch w defensywie. A Rodrigo de Paul nie jest zawodnikiem, który narzekałby na pracę bez piłki. We wszystkich grupowych meczach i w 1/8 finału z Australią przebiegł najwięcej ze wszystkich zawodników Argentyny. W dalszej fazie turnieju często był wcześniej zmieniany, co prawdopodobnie miało związek z drobnym urazem (przed ćwierćfinałem do końca nie było wiadome, czy będzie w stanie zagrać), więc statystyki biegowe nie były już tak imponujące.

Człowiek od noszenia fortepianu

Rodrigo de Paul „kupił” fanów przede wszystkim swoją postawą w defensywie. Zaangażowaniem w każdą akcję, agresywnym doskokiem i skutecznym wyłączaniem z gry przeciwników. W finale przeciwko Francji 28-latek bardzo często pomagał swojemu klubowemu koledze, Nahuelowi Molinie w pojedynkach z Kylianem Mbappe i do około 80. minuty skutecznie wyłączyli największy atut rywala z gry. W półfinale z Chorwacją de Paul zagrał jako teoretycznie prawy pomocnik i mimo, że rywale częściej prowadzili ataki jego stroną to nie było z nich większego zagrożenia.

Choć najbardziej błyszczał oczywiście Leo Messi i to on zostanie zapamiętany jako główna postać całego mundialu to mistrzostwo świata Argentyny ma twarz Rodrigo de Paula. Symbolu poświęcenia, walki, determinacji i niezłomnego charakteru w kadrze Lionela Scaloniego. Podnieść się, kiedy opinia publiczna wskazuje cię głównym winowajcą porażki na inaugurację na najważniejszej imprezie piłkarskiej w narodzie tak zwariowanym na punkcie futbolu to nie lada sztuka. Trzeba mieć niezwykłą siłę mentalną. Cała Argentyna też była jak Rodrigo de Paul. Poświęcająca się i harująca dla Messiego, aby móc razem z nim świętować trofeum. Messi dał Argentynie Mistrzostwo Świata, ale Argentyna dała je też jemu. Dziesięciu innych z dumą i pasją nosiło fortepian, aby ten jeden, najlepszy w historii, mógł na nim grać.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,730FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ