Sven Ulreich może pochwalić się jedną z najdziwniejszych karier ostatnich lat. Przez wiele sezonów związany był z ekipą VfB Stutgart, w barwach której rozegrał 220 spotkań. W 2015 roku za 3.5 miliona euro wykupił go Bayern Monachium, gdzie miał być jedynie zmiennikiem Manuela Neuera. Dość nieoczekiwanie, przez cały sezon 2017/18 bronił bramki bawarskiego giganta, by… zostać odsunięty na boczny tor, gdy Neuer wrócił po kontuzji. Wydawało się, że o Ulreichu szybko zapomną w Monachium, tym bardziej, że udało się przejąć zdolnego Alexandra Nubela. Dziś jednak, sytuacja znów się powtarza. Neuer ma problemy zdrowotne, a Ulreich ponownie dostaje szansę. Zadanie będzie miało dodatkowy smaczek, bowiem przyjdzie mu zatrzymać strzały Roberta Lewandowskiego.
Ulreich z końcem sezonu wypełni swój kontrakt z Bayernem Monachium
Ostatnie przedłużenie umowy miało miejsce w maju tego roku, co pokazuje, że akcje 34-latka nie stoją wysoko. Manuel Neuer od wielu lat jest jedynką w klubowej bramce, a jego zmiennik? Bayern chciał przygotować do tej roli wspomnianego Nubela. Problem w tym, że były golkiper Schalke nie zamierzał zadowalać się rolą rezerwowego. Wypożyczenie do AS Monaco to również specyficzny czas w jego karierze. Sam miał przecież sugerować, że nie chce wracać do Niemiec. Co więcej, 26-latek wydaje się jednym z tych zawodników, których „wielkość” polega na zręcznym działaniu agenta, a nie rzeczywistych osiągnięciach na murawie.
Nubel popełnił wiele kuriozalnych błędów na francuskich boiskach, ale nierzadko w mediach pojawiają się zachwyty nad jego grą. PR w czystej postaci. Fakt, że selekcjoner Hansi Flick nie widzi dla niego miejsca nawet w szerokiej kadrze na mundial, może pokazywać, że w Niemczech nikt nie kupuje opowieści o wielkim bramkarzu z Monaco. Takich jak on jest wielu.
Będziemy mocno zdziwieni, jeśli to Alexander w niedalekiej przyszłości przejmie bluzę numer 1 w Bayernie Monachium
Bawarczycy mają Manuela Neuera, który obecnie nie jest zdolny do gry oraz Ulreicha budzącego mieszane uczucia. Na karierze tego drugiego ciąży postawa przeciwko Realowi Madryt, gdy popełnił spore błędy. Wiele udanych występów odeszło w zapomnienie, a wszyscy skupili się na tym, w którym Ulreich wypadł źle. Taki los bramkarza.
Powrót Ulreicha do bramki Bayernu nie jest zaskoczeniem, ale wydaje się, ze w klubie nie zakładano scenariusza, w którym Neuer będzie miał poważniejsze problemy zdrowotne. Wydawało się, ze Manuel spokojnie dogra jeszcze dwa sezony, a potem zacznie się dyskusja co dalej. Może w międzyczasie wyklaruje się jakiś rozsądny następca? Sven Ulreich takowym nie będzie – chociażby ze względu na wiek. Nawet dziś, przedstawiciele Bayernu zapewniają, że bramkarz reprezentacji Niemiec lada moment wróci między słupki, chociaż jego problemy zdrowotne są mocno tajemnicze. Nieoficjalnie zlekceważono uraz ramienia, który pogorszył się po meczu z Borussią Dortmund. Zakładano, że Ulreich może być potrzebny na pojedyncze mecze, tymczasem dziś wystąpi w 5 kolejnym spotkaniu.
Sven Ulreich gra ze świadomością, że każdy mecz może być pożegnalnym
Dla Ulreicha występ przeciwko Barcelonie to szansa od losu, by potwierdzić swoją jakość i odkupić dawne winy. Oczywiście, dla Bayernu sam wynik nie ma większego znaczenia, ale chociażby ze względów wizerunkowych będą chcieli wygrać. Nie wiadomo, kiedy do bramki wróci Neuer – gdy to się stanie, Ulreich znów zostanie odsunięty na boczny tor. Dziś jednak, czeka go spore wyzwanie. Sven zamierza zrobić wszystko, by zapamiętano go z dobrej strony, a nie ze względu na dawne błędy. Czasu nie da się cofnąć, a starcia Realem zawsze będą minusem na jego karierze, ale kto wie, może to on będzie bohaterem prestiżowego starcia z Barceloną?