Jak donosi dziennikarz Christian Martin z ESPN, Luis Suarez zostanie nowym zawodnikiem argentyńskiego River Plate. 35-letni Urugwajczyk z początkiem lipca kończy swój kontrakt z Atletico Madryt. Jeszcze niedawno wydawało się, że będzie chciał pozostać w Europie. Sam napastnik sugerował, że interesuje go angaż w jednym z klubów występujących w Lidze Mistrzów.
Suarez z ciekawym wyzwaniem
Wydaje się, że przenosiny byłego gracza m.in. Liverpoolu i Barcelony to już jedynie formalność. Temat potwierdził m.in. Bruno Vaina z „Direct TV”. Dziennikarz deklaruje, że już w poniedziałek (czyli dzisiaj) powinniśmy otrzymać oficjalnie potwierdzenie ze strony klubu. Luis Suarez w ostatnim czasie otrzymał oferty z wielu drużyn. River Plate początkowo uważane było za jedną z najsłabszych opcji. Przede wszystkim – argentyński zespół nie gwarantuje wysokich zarobków. Urugwajczyk mógłby zarobić nieporównywalnie większą kasę pozostając w Europie czy nawet wyjeżdżając do MLS. Dlatego właśnie nawet otoczenie piłkarza skazywało propozycję z River Plate na niepowodzenie. Piłkarz zdaje sobie sprawę, że to prawdopodobnie ostatni kontrakt w jego karierze piłkarskiej. Zgodnie z utartym stereotypem, mógłby szukać pracodawcy oferującego najwyższą pensję, ale… finalnie uznał, że jest coś ważniejszego.
Szykowany jako następca
River Plate zdaje sobie sprawę, że za chwilę starci znakomitego Juliana Alvareza, który jest wyłącznie wypożyczony z Manchesteru City. W drużynie potrzebują bramkostrzelnego napastnika i kimś takim powinien być właśnie Luis Suarez. Liga nie będzie miała takiego poziomu jak rozgrywki chociażby w Hiszpanii. Suarez będący blisko piłkarskiej emerytury dostanie za to szansę pokazania się sympatykom futbolu z własnego kontynentu. To właśnie przesądziło o wyborze jego nowego pracodawcy – a nie względy finansowe. Luis otrzymał zapewnienie, że stanie się topową gwiazdą zespołu – ulubieńcem milionów fanów drużyny. Wydaje się, że sam zawodnik po przemyśleniu wszystkich „za i przeciw” uznał, że ta początkowo odrzucana opcja jest jednocześnie najbardziej intrygująca. Inna liga, inny kontynent, blisko własnej ojczyzny. Argentyńskie media jasno oceniają sytuację – Suarez wybrał spełnienie swoich marzeń ponad ewentualne zyski pieniężne.