Fraser Forster zgodnie z przewidywaniami opuścił drużynę FC Southampton i od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Tottenhamu. Odejście 34-letniego golkipera powinno być dobrą wiadomością dla Bartłomieja Drągowskiego, który łączony był z przenosinami do klubu Premier League. Co zaskakuje – „Święci” walczą w tym momencie o innego bramkarza, który może odegrać sporą rolę w rozmowach z Polakiem.
Kim jest Gavin Bazunu?
Mowa o 20-letnim golkiperze reprezentacji Irlandii, który uważany jest za nieprawdopodobny talent. Sam fakt, że w tak młodym wieku broni bramki kadry narodowej jest już znaczącym przykładem wiary w jego potencjał. Bazunu w ostatnim sezonie występował w Portsmouth, do którego był wypożyczony z Manchesteru City. Na regularną grę w zespole „Obywateli” nie ma większych szans, a sam zaczyna coraz bardziej naciskać na transfer do mocnego klubu, w którym mógłby regularnie dostawać szanse.
Southampton wydaje się idealną opcją. Drużyna występuje w Premier League, daje szanse rozwoju i zaprezentowania swoich umiejętności na tle topowych zespołów najsilniejszej ligi świata. Pytanie, czy „Święci” odważą się postawić na tak młodego golkipera? Jeśli wierzyć słowom Alexa Crooka, sugerującego „ciężką walkę” o jego sprowadzenie, nie chce mi się wierzyć, by urodzony w Nigerii Irlandczyk przychodził do Southampton siedzieć na ławce rezerwowych. Co więcej, City nie chce oddawać go za symboliczną kwotę odstępnego. Inaczej rzecz ujmując, jeśli zostanie sprzedany do klubu z hrabstwa Hampshire, pewnie będzie to wart wiele milionów transfer.
Co w takim razie z Drągowskim?
Tomasz Włodarczyk z portalu „meczyki.pl” kilkanaście dni temu przekonywał, że przenosiny Drągowskiego do Southampton są może nie tyle przesądzone, co bardzo prawdopodobne. Nie wiadomo, czy klub w ostatniej chwili nabrał wątpliwości, czy też rozważa kilka pomysłów. Być może ewentualne sprowadzenie Bazunu nie wpływa na transfer Polaka. Osobiście – nie chce mi się w to jednak wierzyć. Obaj są warci spore pieniądze, a Southampton nie zainwestuje większych kwot, by jeden z nich siedział na ławce rezerwowych. W tej układance nie ujmowałbym Mateusza Lisa – bowiem on od początku miał podpisać kontrakt, a następnie odejść na wypożyczenie.
To tylko i wyłącznie moje przypuszczenie, ale uważam, że zatrudnienie Bazunu zamknie możliwość transferu Drągowskiego, chyba, że będziemy świadkami np. rocznego wypożyczenia Irlandczyka z opcją wykupu. Wówczas w klubie mogą doprowadzić do bezpośredniej rywalizacji obu Panów. Pamiętajmy, że obaj są młodymi bramkarzami i z pewnością traktowani będą jako inwestycja długofalowa. Southampton nie podejmie pochopnego kroku i z pewnością będzie to przemyślana decyzja.