Długo czekaliśmy, by móc to w końcu napisać. Krystian Bielik wrócił do gry! Polski zawodnik rozegrał 45 minut w spotkaniu Derby U23 z Arsenalem U23 na szczeblu Premier League 2. Był to jego pierwszy występ od 30 stycznia 2021 roku, gdy doznał kontuzji w pechowym meczu przeciwko Bristol City. Zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie wyeliminowało go z gry na dokładnie 355 dni.
W mediach społecznościowych Derby poinformowano, że zgodnie z przedmeczowymi planami, Polak miał zagrać tylko w pierwszej połowie
Właściwie, to możemy mówić o powtórce z rozgrywki. Gdy w październiku 2020 roku wracał po zerwaniu więzadła krzyżowego, najpierw pozwolono mu złapać rytm w ekipie U23. Dwa występy wystarczyły jednak, by wrócić do gry z seniorami. Dziś historia wydaje się powtarzać, a Bielik spokojnie realizuje swój powrót.
Jak zaprezentował się w grze? Według relacji kibiców, był aktywny w ofensywie, a po jednym z rzutów rożnych mógł nawet wpisać się na listę strzelców. Nie bał się pojedynków, podpowiadał kolegom jak mają się ustawiać i przesuwać. Z trybun obserwował go Kamil Jóźwiak, podobno występ Krystiana chciał obejrzeć również Wayne Rooney, który liczy, że za chwilę wzmocni swoją drużynę walczącą o utrzymanie w Championship o „twardziela” z Polski.
Co ciekawe, Derby U23 w ciągu najbliższego miesiąca rozegra ledwie 2 spotkania
Chociażby z tego powodu spodziewam się, że lada moment zobaczymy Krystiana na boiskach zaplecza Premier League. Pewnie nie w pełnym wymiarze czasowym, ale wydaje się, że najgorsze ma już za sobą i teraz będzie mógł skupić się na futbolu i pomocy klubowi w bardzo trudnej walce o ligowy byt. Oby tylko kontuzje przestały go prześladować…