Dziś w Bazylei rozegrane zostały spotkania 1/8 finału tutejszego turnieju rangi ATP 500. Po mistrzowskiej grze do najlepszej ósemki awansowali między innymi obaj finaliści ubiegłotygodniowej imprezy w Sztokholmie: Ruud i Humbert, ale również sześciu innych tenisistów. Z Bazyleą pożegnali się jednak tacy gracze jak: Fritz – rozstawiony z “jedynką” oraz Shelton – turniejowa “dwójka”. Kogo zatem zobaczymy w walce o półfinał?
Dość spodziewanie ze szwajcarskiej imprezy został wyeliminowany Taylor Fritz, który tak jak wczoraj pisałem: nie prezentuje obecnie gry na topowym poziomie. Ale nie można też powiedzieć, że miał dzisiaj łatwego przeciwnika. Po drugiej stronie siatki stał bowiem Francuz: Ugo Humbert, który w turniejach halowych radzi sobie naprawdę znakomicie. Chociaż jak sam przyznawał mi w zeszłym tygodniu na jednej z konferencji prasowych: jeszcze za wcześnie by nazywać go specjalistą od takich imprez.
Dziś natomiast zaliczył wspaniały występ i w dwóch setach po osiemdziesięciu minutach gry odprawił czwartą rakietę świata. Było to jego pierwsze w tym sezonie zwycięstwo z tenisistą z Top 10 rankingu ATP i czternaste w sumie. Ma zatem powody do zadowolenia i już jutro zagra z swoim drugim ćwierćfinale w Bazylei. A jego rywalem będzie Amerykanin: Reilly Opelka, który dość niespodziewanie (ponieważ nie był stawiany w roli faworyta) pokonał dziś pogromcę Jiriego Lehecki – Botica Van De Zandschulpa.
First top 10 win of the year 🙌@HumbertUgo puts on stunning display as he beats world No.4 Taylor Fritz 6-3 6-4 #SwissIndoorsBasel pic.twitter.com/5Wz0kLMi57
— Tennis TV (@TennisTV) October 23, 2025
Mistrzowska passa Ruuda trwa w najlepsze
Kapitalnie poradził sobie również triumfator ze Sztokholmu: Casper Ruud. Norweg miał za przeciwnika prawdziwego weterana tenisa – Stana Wawrinkę, który pokonując w pierwszej rundzie Miomira Kecmanovica zaliczył pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na kortach twardych.
W dzisiejszym pojedynku z Ruudem też walczył dzielnie, ale po niecałych dwóch godzinach gry musiał uznać wyższość młodszego rywala. Zagrał jednak naprawdę solidne spotkanie i nie oddawał Norwegowi nic za darmo. Co ciekawe panowie grali przeciwko sobie po raz drugi w karierze i po raz drugi ich mecz miał miejsce podczas turnieju ATP 500 w Bazylei. Z tą tylko równicą, że tym razem to Casper Ruud zakończył go jako zwycięzca.
Tym samym kontynuuje on swoją serię wygranych i wygląda na to, że jest teraz obok Humberta jednym z faworytów do tytułu. Świetnie dostosowuje on swoją grę do warunków halowych i dzięki swojej powtarzalności i konsekwencji jest dużym zagrożeniem dla reszty stawki.
Casper Ruud w szóstym zwycięstwem z rzędu.
— Z kortu – informacje tenisowe (@z_kortu) October 23, 2025
Norweg pokonał Stana Wawrinkę 6:4, 7:6(5) i awansował do ćwierćfinału ATP 500 w Bazylei, gdzie zagra z Alejandro Davidovichem Fokiną.#SwissIndoorsBasel | #czasnatenis pic.twitter.com/NrVqbJMKfL
Jego rywalem będzie teraz Hiszpan: Alejandro Davidovich Fokina, który po prawie trzygodzinnej walce odprawił dziś z turnieju Jensona Brooksby’ego, wygrywając drugi mecz z rzędu po raz pierwszy od początku sierpnia. O trzeci będzie mu jednak naprawdę trudno, ponieważ zagra przeciwko Ruudowi w szczycie formy.
Ich bilans pojedynków bezpośrednich też przemawia na korzyść Norwega, który prowadzi w nim 3-2. Wygrał dwa ostatnie spotkania przeciwko Hiszpanowi i jutro również będzie faworytem do zwycięstwa.
Porażka Sheltona i reszta rozstrzygnięć
Dość gładko przegrał też pogromca Kamila Majchrzaka i turniejowa “dwójka” – Ben Shelton. W nieco ponad siedemdziesiąt minut przegrał on z Jaume Munarem i pożegnał się z Bazyleą. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Hiszpana nad Amerykaninem razem z Alexandrem Zverevem, Jannikiem Sinnerem i Adrianem Mannarino jest on zawodnikiem, który grając przeciwko Sheltonowi minumum cztery razy, nie przegrał więcej niż raz. A jest to osiągnięcie naprawdę cenne, ponieważ wszyscy wiemy jak kosmiczne prędkości serwisowe jest w stanie generować Ben. Nie rozegrał on dziś jednak dobrego meczu i na drugą wygraną od US Open musi jeszcze trochę poczekać.
A kolejnym przeciwnikiem Munara będzie teraz Felix Auger-Aliassime, który pokonał dzisiaj Marina Cilica. Kanadyjczyk ogólnie radzi sobie w ostatnim czasie bardzo dobrze i po ubiegłotygodniowym triumfie w Brukseli idzie za ciosem i melduje się w ćwierćfinale turnieju w Bazylei. Lubi to miejsce, ponieważ w przeszłości dwukrotnie wznosił tutaj trofeum – w 2022 i w 2023 roku, pokonując w finałach kolejno: Holgera Rune i Huberta Hurkacza.
Z tego też powodu jest stawiany przez bukmacherów w roli wyraźnego faworyta w starciu z Jaume Munarem i bardzo prawdopodobne jest, że z roli tej się wywiąże. A jeśli tak się stanie, to w walce o finał szwajcarskiej imprezy zagra z lepszym z pojedynku: Denis Shapovalov – Joao Fonseca. Bowiem właśnie ta dwójka tworzy ostatnią parę ćwierćfinałową.
Shapo pokonał dzisiaj w dwóch setach Francuza: Valentina Royera, Fonseca natomiast awansował do najlepszej ósemki po walkowerze Jakuba Mensika.
Harmonogram gier na jutro prezentuje się następująco:
Nie przed godziną 14:00 – Felix Auger-Aliassime – Jaume Munar
Bezpośrednio po nich: Joao Fonseca – Denis Shapovalov
Nie przed godziną 18:00 – Ugo Humbert – Reilly Opelka
Bezpośrednio po: Casper Ruud – Alejandro Davidovich Fokina
