Co to był za tydzień dla 26-letniego Monakijczyka: Valentina Vacherota! Zaliczył on najlepszy turniej w swoim życiu i całkowicie zasłużenie sięgnął po tytuł w Szanghaju. Jest to dla niego pierwszy turniejowy triumf w głównym cyklu ATP i od razu jest to impreza rangi Masters 1000. A do tego wszystkiego Vacherot miał przyjemność mierzyć się w finale ze swoim kuzynem – Arthurem Rinderknechem.
Valentin Vacherot spędził w tym tygodniu na korcie 18 godzin i 26 minut. Rozegrał aż dziewięć spotkań, w których sześciokrotnie wracał ze stanu 0-1 w setach. Od kwalifikacji jednak zdołał przejść obronną ręką przez wszystkie spotkania i nawet kiedy był o dwie piłki od odpadnięcia w meczu z Liamem Draxlem, nie poddał się i wywalczył zwycięstwo, które zapewniło mu awans do głównej drabinki.
W turnieju głównym zaś Monakijczyk dokonywał rzeczy absolutnie niesamowitych. Praktycznie w każdej rundzie pokonywał tenisistów ze ścisłej światowej czołówki, czego najlepszym potwierdzeniem był wczorajszy pojedynek z Novakiem Djokovicem. Patrząc od jednak od pierwszej rundy byli to kolejno: Laslo Djere, Alexander Bublik, Tomas Machac, Tallon Griekspoor, Holger Rune, Novak Djokovic oraz dziś: Arthur Rinderknech.
The moment Valentin Vacherot became the 1st man from Monaco to win a Masters singles title
— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) October 12, 2025
From alternate to qualifier to beating Bublik, Rune, & Djokovic… to hugging his own cousin at the very end
One of the best sports stories you’ll ever hear
🇲🇨🥹
pic.twitter.com/OR5kLNqYQY
Kto przed rozpoczęciem imprezy w Szanghaju przewidziałby, że nie Sinner, nie Djokovic, tylko właśnie Vacherot zostanie triumfatorem. Do Chin przyleciał on jako 204. rakieta świata i nawet nie był pewny udziału w kwalifikacjach. Ale po wycofaniu się Joao Fonseci dostał swoją szansę i wykorzystał ją w najlepszy możliwy sposób.
Tydzień marzeń
Po dzisiejszym zwycięstwie nad swoim kuzynem, Valentin Vacherot zanotował ogromny awans w rankingu ATP. Z 204. pozycji zaliczył skok o 164 miejsca i od jutra oficjalnie będzie tenisistą z Top 40 światowego rankingu. Dzięki jednemu turniejowi zmieni się teraz jego kalendarz startów i nie będzie już musiał brać udziału w imprezach rangi ATP Challenger Tour. Monakijczyk znajduje się już bowiem na pozycji, która uprawnia go do rywalizowania w turniejach głównego cyklu oraz w głównych drabinkach turniejów Wielkiego Szlema.
Arthur Rinderknech speaking through tears to his cousin Valentin Vacherot during his finalist speech in Shanghai.
— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) October 12, 2025
“Two cousins are stronger than one.”
What a beautiful moment. 🥹
pic.twitter.com/gHmgg14ys8
Co ciekawe wygrywając w Szanghaju Vacherot zrównał się w tytułach Masters 1000 z takimi graczami jak: Stan Wawrinka, Grigor Dimitrov czy Dominic Thiem. Jest naprawdę trudne do wyobrażenia, biorąc pod uwagę klasę wszystkich tych tenisistów.
Dla Monakijczyka zaś jest to pierwszy tytuł na poziomie ATP Tour, a osiągnął go jeszcze przed premierowym zwycięstwem w Wielkim Szlemie. I nie mówię tutaj o mistrzostwie w całym turnieju, a o jakimkolwiek meczowym zwycięstwie. To wszystko jeszcze przed nim. Będzie mógł powalczyć o wygraną podczas Australian Open, które zbliża się już wielkimi krokami. A do tego czasu może zdobyć jeszcze trochę punktów w imprezach niższej rangi, które pozostały jeszcze w tym sezonie.
Nie można jednak ukryć, że triumf w chińskim mastersie zmieni życie 26-latka, który chyba w najśmielszych snach nie przypuszczał, że zdobędzie w tym roku tak ważny tytuł. A dokonał tego przecież przed chociażby będącym w świetnej formie Jannikiem Sinnerem, także jest się czym chwalić.
Valentin Vacherot – Arthur Rinderknech 4:6, 6:3, 6:3