Łukasz Mamczarz jest ampfutbolistą, na co dzień reprezentującym w tej dyscyplinie Wartę Poznań. Poza grą w piłkę nożną osób po amputacjach w ekipie Zielonych, reprezentuje również nasz kraj na mistrzostwach świata. Co ciekawe, nie dotyczą one ampfutbolu, ale innej dyscypliny sportu – skoku wzwyż! Wszechstronny Polak rywalizował w tej dyscyplinie na Paralekkoatletycznych MŚ w Indiach. Poradził sobie bardzo dobrze: zajął piąte miejsce, i to mimo rezygnacji z ułatwienia wykorzystywanego przez innych graczy!
Jako jedyny nie korzystał z protezy!
Łukasz Mamczarz jako jedyny w całym konkursie nie korzystał bowiem z protezy, a swoje próby oddawał wyłącznie na jednej nodze. Nie zdecydował się na to żaden inny zawodnik, a znacznie utrudniało to osiągnięcie dobrego wyniku. MŚ nie były podzielone na kategorie, a Polak mimo wszystko zajął wysokie piąte miejsce. Umożliwił mu to imponujący skok na wysokość aż 174 centymetrów.
Start uważam za bardzo dobry, minimalny cel, który obraliśmy z trenerem, został osiągnięty. Warunki startowe były bardzo ciężkie, a przez łączenie grup moje szanse medalowe były bardzo małe. Mimo to podjąłem walkę i myślę, że być 5. na świecie to wielki sukces. Tak swoje osiągnięcie komentował sam atleta. Wspaniałe sukcesy indywidualne mogą być dla niego miłą odskocznią od wyników zespołowych osiąganych z ampfutbolową Wartą Poznań. Ekipa z Wielkopolski w obecnym sezonie jest bowiem jak na razie najgorszą drużyną w całej PZU Amp Futbol Ekstraklasie. W 20 rozegranych meczach uzbierała zaledwie 4 punkty, przegrywając 90 procent wszystkich spotkań. Również bilans bramkowy zespołu nie imponuje: 9 bramek zdobytych to bardzo niewiele, a z kolei 88 goli straconych absolutnie nie jest powodem do dumy.
W tym momencie nie ma to jednak większego znaczenia. Sam Łukasz Mamczarz, jak i wsyscy jego koledzy mogą cieszyć się z tak wielkiego sukcesu na Paralekkoatletycznych MŚ. Z kolei wyniki Warty w lidze będzie jeszcze można choć trochę poprawić. W dniach 4-5 października w Bielsko-Białej odbędzie się bowiem ostatni turniej w sezonie 2025, więc poznaniacy – zbudowani osiągnięciem swojego gracza – będą mogli postarać się o dobre zakończenie tegorocznych rozgrywek.