Paweł Dawidowicz pogubił się? Kuriozalny zwrot akcji

Wczoraj minęły cztery miesiące od ostatniego występu Pawła Dawidowicza. 30-letni defensor wiosną nie prezentował się najlepiej, ale mimo wszystko regularnie grał na boiskach Serie A. Po odejściu z Hellasu Verona mógł przebierać w ofertach, a jednak… wciąż pozostaje bez klubu. Najnowsze doniesienia wskazują, że 17-krotny reprezentant Polski może mieć poważny problem z podjęciem ostatecznej decyzji.

Latem Dawidowicz porozumiał się w sprawie kontraktu z saudyjskim Al-Hazem. Z perspektywy sportowej był to ruch zaskakujący, ale finansowo Polak z pewnością nie mógł narzekać – media pisały o gwiazdorskiej umowie. Transfer jednak nigdy nie został oficjalnie ogłoszony. Jak się później okazało, piłkarz faktycznie podpisał kontrakt, ale już po miesiącu… zrezygnował. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl bliscy zawodnika nie chcieli przenosić się na Bliski Wschód, więc obrońca zdecydował się porzucić „umowę życia”.

REKLAMA

Dawidowicz nie może się zdecydować

Skoro nie Arabia Saudyjska, to może Włochy? Dawidowicz był łączony z klubami Serie B, które chętnie widziałyby w swoich szeregach byłego kapitana Verony. Jednak i w tym przypadku skończyło się na rozmowach – brakowało konkretów.

Tymczasem, jak donosi Ahmed Ragab, na horyzoncie pojawiła się oferta z Sharjah FC – sześciokrotnego mistrza Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rozmowy podobno trwają, a transfer jest całkiem realny.

Podsumowując: Dawidowicz odrzucił lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej, bo nie chciał mieszkać na Bliskim Wschodzie, a teraz negocjuje z klubem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Trzeba przyznać – środkowy obrońca potrafi zaskakiwać. Tyle że ten zwrot akcji można uznać za naprawdę kuriozalny.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    137,810FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ