Żużel: STAŁO SIĘ! Najbardziej utytułowany polski klub spada z PGE Ekstraligi!

Nic nie może przecież wiecznie trwać… słowa te idealnie pasują do sytuacji FOGO Unii Leszno. Najbardziej utytułowany polski klub żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową w naszym kraju i nowy sezon rozpocznie na zapleczu PGE Ekstraligi. Zatem pierwszy raz od 1996 roku nie zobaczymy leszczyńskiej ekipy w ekstraklasie żużlowej

Unia Leszno zdetronizowana!

FOGO Unia Leszno od początku sezonu miała niesamowitego pecha, bowiem borykali się z licznymi kontuzjami. Przez większość ligowych zmagań w składzie brakowało Damiana Ratajczaka, czyli podstawowego juniorskiego 18-krotnych mistrzów Polski. Problemy ze zdrowiem miał również Janusz Kołodziej, czyli niepodważalny lider „Byków”. To wszystko sprawiło, że klub z województwa wielkopolskiego na wyjazdach nie był w stanie zbyt dużo działać. Mimo perturbacji dopiero przed ostatnim swoim występem w PGE Ekstralidze byli pewni spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej (a nie…, aby się utrzymać musieli pokonać na koniec ebut.pl Stal Gorzów przynajmniej 72:18, co wydawało się nierealne od samego początku). Zatem po raz pierwszy od 1996 roku Unia nie będzie jeździć w ekstralidze żużlowej. Na pożegnanie Leszno wygrało z Gorzowem, kończąc sezon z 11 oczkami. Do siódmej Częstochowy stracili zaledwie jeden punkt.

REKLAMA

Co ciekawe, ostatni raz 11 oczek nie dało utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej w 2007 roku. Wtedy Polonia Bydgoszcz również nie dała rady pozostać w ekstralidze. Bydgoszczanie jednak zdecydowanie spadli, bowiem do przedostatniej drużyny — Falubazu Zielonej Góry stracili nie jeden, a trzy punkty. Był to bardzo podobny sezon do obecnego, gdyż różnica między czwartym a ósmym zespołem wyniosła pięć oczek, a w tym sezonie cztery.

Beniaminek jedzie dalej!

Wyniki ostatniej kolejki nie ułożyły się po myśli leszczyńskiej drużyny. Do ostatniego wyścigu ważyły się losy spotkania NovegoHotelu Falubazu Zielonej Góry. Beniaminek ligi wciąż nie był pewny fazy play-off i utrzymania. Żeby osiągnąć ten cel, musieli pokonać KS Apator Toruń. Cel ten wydawał się łatwy, bowiem torunianie do Zielonej Góry przyjechali bez swojego lidera, który w meczu ligi angielskiej nabawił się kontuzji. Mowa tutaj o Emilu Sajfutdinovie. Mimo to „Anioły” prowadziły przez praktycznie całe spotkanie, przegrywając dopiero w ostatnim wyścigu, co w konsekwencji dało awans „Myszek” do fazy play-off i utrzymanie w PGE Ekstralidze. Podopieczni Piotra Protasiewicza zajęli ostatecznie 6. miejsce i w ćwierćfinale pojadą z Orlen Oil Motorem Lublin, czyli liderem po fazie zasadniczej. Apator z kolei zmierzy się z ebut.pl Stalą Gorzów.

GKM Z HISTORYCZNYM OSIĄGNIĘCIEM!

ZOOleszcz GKM Grudziądz również mógł sprawić prezent ekipie z Leszna, bowiem też nie byli pewni utrzymania. W takim samym położeniu był też ich rywal, czyli KLONO-PLAST Włókniarz Częstochowa. Pierwsza próba objechania spotkania została zakończona przez złe warunki atmosferycznye przy remisie 15:15. Dopiero za drugim podejściem doszło do ścigania w Grudziądzu, w którym gospodarze zdeklasowali częstochowskie Lwy 60:30, co dało im HISTORYCZNY AWANS DO FAZY PLAY-OFF W NAJWYŻSZEJ KLASIE ROZGRYWKOWEJ W NASZYM KRAJU! Włókniarz kończy za to fatalny dla siebie sezon na 7. pozycji. Mają utrzymanie i to w sumie tyle.

X/GKM Grudziądz

Mecz na szczycie dla Betardu

W jedynym piątkowym spotkaniu doszło do starcia Wicemistrza Polski z Mistrzem Polski, czyli Betardu Sparty Wrocław z Orlen Oil Motorem Lublin. Ku zdziwieni lublinianie od samego początku nie radzili sobie na Stadionie Olimpijskim, co wykorzystali gospodarze, wygrywając 49:41, będąc bardzo blisko zgarnięcia punktu bonusowego (89:91 dla Lublina w dwumeczu).

Fatalny dla siebie występ zaliczył Bartosz Zmarzlik. Czterokrotny Mistrz Świata zgarnął zaledwie 7 punktów, nie wygrywając żadnego wyścigu, co zdarza nie niezwykle rzadko. Co więcej, dzień później pochodzący z Kinic zawodnik stracił także tytuł najlepszego zawodnika w naszym kraju. W składającym się z trzech rund cyklu lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix zdobył 39 oczek, co dało brązowy medal. Złoto po raz trzeci w swojej karierze wywalczył Maciej Janowski, a srebro zawisło na szyi Patryka Dudka. Tym samym popularny „Magic” wyprzedził Zmarzlika w klasyfikacji wszech czasów, gdzie zajmuje 6. miejsce z dziewięcioma medalami (Bartosz ma ich 7 – 3 złote, 3 srebrne oraz brązowy).

Wyniki 14. kolejki PGE Ekstraligi:

  • Betard Sparta Wrocław — Orlen Oil Motor Lublin 49:41 (89:91 w dwumeczu)
  • ZOOleszcz GKM Grudziądz – KLONO-PLAST Włókniarz Częstochowa 60:30 (99:81 w dwumeczu)
  • NovyHotel Falubaz Zielona Góra — KS Apator Toruń 46:44 (90:90 w dwumeczu)
  • FOGO Unia Leszno — ebut.pl Stal Gorzów 53:37 (90:90 w dwumeczu)

Klasyfikacja generalna po rundzie zasadniczej:

  1. Orlen Oil Motor Lublin – 30 punktów 12 zwycięstw, 2 porażki (sześć bonusów)
  2. Betard Sparta Wrocław – 19 punktów 7 zwycięstw, 1 remis, 5 porażek (cztery bonusy)
  3. ebut.pl Stal Gorzów – 19 punktów 8 zwycięstw, 6 porażek (trzy bonusy)
  4. KS Apator Toruń – 15 punków 6 zwycięstw, 8 porażek (trzy bonusy)
  5. ZOOleszcz GKM Grudziądz – 14 punktów 6 zwycięstw, 8 porażek (dwa bonusy)
  6. NovyHotel Falubaz Zielona Góra – 13 punktów 4 zwycięstwa, 2 remisy, 8 porażek (trzy bonusy)
  7. KLONO-PLAST Włókniarz Częstochowa – 12 punktów 4 zwycięstwa, 2 remisy, 8 porażek (dwa bonusy)
  8. FOGO Unia Leszno – 11 punktów – 5 zwycięstwa, 1 remis, 8 porażek SPADEK

Pary fazy play-off:

  • Orlen Oil Motor Lublin (1) – NovyHotel Falubaz Zielona Góra (6)
  • Betard Sparta Wrocław (2) – ZOOleszcz GKM Grudziądz (5)
  • ebut.pl Stal Gorzów (3) — KS Apator Toruń (4)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,659FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ