Telenowela o Mbappe w Realu Madryt trwa w najlepsze

Kylian Mbappe pozostaje najgorętszym nazwiskiem w świecie piłkarskim. Chociaż niemal wszystko wiadomo już od lata, tak co chwila jesteśmy bombardowani kolejnymi wieściami o ewentualnym transferze Francuza. Wtedy już niemal pewny był jego transfer do Realu Madryt, ale ostatecznie PSG nie zgodziło się na żadną z ofert. Wydaje się jednak, że wszystkie drogi prowadzą go do Madrytu.

REKLAMA

Marzenie o Realu Madryt

Nie od dziś wiadomo, że Real Madryt jest celem Kyliana Mbappe. Już kiedy był on zawodnikiem AS Monaco, bardzo głośno mówiło się o jego transferze do Hiszpanii. Wtedy jeszcze Mbappe zdecydował się pozostać we Francji, aby rozwinąć się jako piłkarz. Przeszedł do PSG, gdzie w ciągu 4. sezonów wystąpił w 196 spotkaniach, strzelając 150 bramek.

Ostatnio jednak ciekawą informacją podzielił się Luis Ferrer, były członek zarządu PSG. Odpowiadał on za rozmowy z Kylianem przed transferem do Paryża. Pewnego razu odwiedził go w domu, aby kolejny raz przekonywać go do transferu. Kiedy w pewnym momencie poszedł do łazienki, ujrzał w niej zdjęcia Realu Madryt. Już wtedy zdał sobie sprawę, że nie odciągnie go od jego marzenia, jakim zdecydowanie była drużyna Los Blancos. Przekonywał go jednak na transfer do PSG, aby rozwijał się dalej w swoim kraju, a do Madrytu wyjechał później, jako wielki piłkarz. Jak wiemy, ostatecznie udało mu się nakłonić go na przenosiny do Paryża.

źródło: LosBlancos_Live/twitter

Najnowsze informacje o kontrakcie

Niedawno Mbappe udzielił wywiadu, w którym odniósł się do plotek dotyczących jego transferu do Realu jeszcze zimą. Zaprzeczył im i dodał, że nie dołączy do Królewskich w styczniu. Zaznaczył, że jest skupiony na grze w PSG do końca sezonu i wygraniu wszystkiego, co tylko możliwe. Kwestia transferu skomplikowała się po losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wówczas okazało się, że Real Madryt zmierzy się z PSG już w pierwszej rundzie fazy pucharowej. Taki bieg wydarzeń sprawił, że temat przenosin Mbappe stał się niesłychanie delikatny dla Realu Madryt. Wedle niektórych informacji dopiero po tym dwumeczu ma pojawić się wiadomość o tym, że Mbappe odejdzie z PSG po zakończeniu sezonu.

Według Fabrizio Romano kontrakt między Realem Madryt a Kylianem Mbappe jest już sporządzony, a jedyne czego brakuje to podpisu Francuza. Na ten moment osiągnięto ustne porozumienie. Mbappe nie chce jeszcze podpisywać kontraktu ze względu na szacunek do PSG i kibiców. Według niektórych źródeł kontrakt ma obowiązywać przez 6 lat, z zarobkami na poziomie 21 milionów euro rocznie i 40 milionów euro za sam podpis. Ogłoszenie podpisania kontraktu ma nastąpić jednak dopiero pod koniec sezonu.

źródło: FabrizioRomano/twitter

Może jednak transfer?

Innymi informacjami podzielił się Giovanni Branchini. Włoski agent piłkarski jest bardzo blisko Carlo Ancelottiego. Według niego Real Madryt złożył jeszcze jedną ofertę za Mbappe, aby spróbować zakontraktować go jeszcze w styczniowym okienku transferowym. Ma ona opiewać na 50 milionów euro. Według Branchiniego teraz wszystko zależy od PSG. Warto dodać, że ostatnio dziennik L’Equipe podał informacje, jakoby PSG szykowało się do sprzedaży kilku zawodników. Ma to być związane z problemami PSG z finansowym fair-play. Według niektórych źródeł Paryżanie potrzebują około 100 milionów euro.

źródło: theMadridZone/twitter

Niekończąca się historia

Nie wydaje się, aby w najbliższym czasie ucichła sprawa transferu Kyliana Mbappe do Realu Madryt. PSG cały czas łudzi się, że Francuz podpisze nowy kontrakt, chociaż ten już powiedział, że „doświadczenia życiowe są ważniejsze od pieniędzy”. Jasne są intencje Realu Madryt, a także samego Mbappe. Cały transfer wydaje się być blokowany przez PSG, które na siłę chce zatrzymać Kyliana w klubie. Pewnym problemem mogłoby być finansowe fair-play, jak jednak wiemy, nie do końca dotyczy ono klubów takich jak PSG.

Jeżeli chcecie być na bieżąco z informacjami dotyczącymi Realu Madryt zapraszamy na zaprzyjaźnioną grupę Los Galácticos – Po prostu o Realu Madryt!

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,651FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ