Pogoń Szczecin jeszcze w połowie lutego celowała w dublet. Końcówka sezonu w wykonaniu podopiecznych Jensa Gustafssona jest jednak sporym rozczarowaniem. Marzenia o trofeum Fortuna Pucharu Polski zabrała Wisła Kraków. W lidze Portowcy na dwie kolejki przed końcem sezonu znajdowali się poza podium. Nadzieje na wyprzedzenie Legii Warszawa mogło odbudować zwycięstwo przeciwko Stali Mielec, jednak piłkarze Kamila Kieresia na swoim terenie przegrali w tym roku ledwie jedno spotkanie. Pogoń musiała wypunktować Stal, ale Stal nie zamierzała oddawać punktów Pogoni.
Bez celnej próby przez 45 minut
W pierwszej połowie obserwowaliśmy pojedynek bez większych konkretów. Portowcy notowali co prawda wyższe posiadanie piłki, jednak osiągnęli tyle samo strzałów celnych (0) co Biało-Niebiescy. W 23. minucie po rzucie rożnym Kamila Grosickiego piłka trafiła do znajdującego się w okolicach linii środkowej Kacpra Smolińskiego. Grający na lewej obronie zawodnik stracił futbolówkę na rzecz Igora Strzałka, który pomknął na bramkę Valentina Cojocaru. 20-latek zawahał się w decydującym momencie, co wykorzystał Smoliński, naprawiając swój błąd i wybijając piłkę poza linię końcową.
Zawodnicy nie rozpieszczali widzów mnogością konkretnych akcji ofensywnych. Kolejna ciekawa miała miejsce w 54. minucie. Tym razem to Koulouris przepuścił piłkę do Adriana Przyborka, jednak piłkarz Pogoni zmarnował doskonałą sytuację. Dobitka Linusa Wahlqvista również okazała się nieskuteczna. Szwed dwie minuty później opuścił murawę z urazem. Po chwili swojej sytuacji nie wykorzystał Kamil Grosicki. W 79. minucie Mateusz Kochalski poradził sobie z próbą Benedikta Zecha.
Nie można odmówić obu drużynom chęci, ale skróty ze spotkań nie będą obfite w ciekawe akcje. W drugiej połowie przewaga Portowców była wyrazista, jednak żadna z szans nie zakończyła się golem. Pogoń traci w tym momencie punkt do Legii Warszawa, ale ma jedno rozegranie spotkanie więcej. Marzenia o europejskich pucharach trzeba będzie odłożyć w czasie… Dzisiejszy mecz mógłby być idealnym podsumowaniem sezonu 2023/24 w wykonaniu Pogoni Szczecin. Było kilka momentów, jednak żaden z nich nie został wykorzystany.