Jeszcze niedawno trafiali na pierwsze strony gazet, a ich praca była szczegółowo analizowana. Dziś jednak, cieszą się spokojem i z dala od ławek trenerskich czekają na oferty pracy. Co słychać u szkoleniowców, którzy od dłuższego czasu pozostają na „bezrobociu”?
Quique Setien (63 lata, bezrobotny od sierpnia 2020)
Ostatni raz przy ławce trenerskiej widzieliśmy go w pamiętnym spotkaniu Barcelony z Bayernem, zakończonym zwycięstwem niemieckiej drużyny 8:2. Trzy dni później został zwolniony, ale jak sam deklarował – chciał walczyć w sądzie o wypłatę pieniędzy z pozostałej części kontraktu. Być może to chęć odzyskania kasy uniemożliwiła mu podjęcie dalszej pracy? W czerwcu Quique łączony był z arabskim Al Szabab Rijad, ale stery zespołu przejął inny Hiszpan – Vicente Moreno. Co dalej z Setienem? Eder Sarabia wstawił ostatnio wspólne zdjęcie ze szkoleniowcem, który miał pojawić się na spotkaniu La Ligi. Według nieoficjalnych doniesień z hiszpańskich mediów, Setien chętnie wróciłby do pracy nawet w mniejszym klubie, gdzie miałby mniejszą presję wyniku i mógł czerpać przyjemność z futbolu.
Ole Gunnar Solskjaer (49 lat, bezrobotny od listopada 2021)
Po zwolnieniu z Manchesteru United nie szuka sobie „na siłę” nowego pracodawcy. Przed miesiącem łączono go z podjęciem roli selekcjonera kadry Iranu, ale najwyraźniej Norweg ma inne plany. Podobno – ale przyjmijmy to z dużym dystansem – Solskjaer miał kontaktować się z Erikiem ten Hagiem w trakcie okresu przygotowawczego. „Mirror.uk” sugerował nawet współpracę obu Panów, ale najwyraźniej temat był wyłącznie plotką, bowiem do dziś nie otrzymaliśmy żadnego potwierdzenia. Ole Gunnar pozostał w Anglii i wydaje się, że bardzo spokojnie podchodzi do swojej przyszłości przy ławce trenerskiej. Najwyraźniej po pracy z Manchesterem United musi zaliczyć dłuższe wakacje.
Joachim Low (62 lata, bezrobotny od lipca 2021)
Był już dogadany z Fenerbahce, miał podjąć pracę w lidze hiszpańskiej, ale wszelkie „pewne doniesienia” okazały się niezbyt zgodne z rzeczywistością. Wydaje się, że Low przede wszystkim nie jest przekonany do dalszej „trenerki”. Swoje już jako szkoleniowiec osiągnął, a praca w takich krajach jak Turcja bywa niewdzięczna – bardzo szybko możesz stać się ulubieńcem fanów i równie szybko stracić zaufanie. Z tego powodu spodziewam się, że już nigdy nie zobaczymy go przy ławce. Low na zawsze będzie legendą w niemieckim futbolu i bez problemu odnajdzie się w roli eksperta telewizyjnego, a jeśli nie – z pewnością któryś z klubów zaproponuje mu stanowisko kierownicze. Będę mocno zdziwiony, jeśli zaistnieje inny scenariusz. To nie jest człowiek, który musi szukać zarobku za wszelką cenę – a nawet jeśli zechce dorobić do emerytury, jest wiele atrakcyjniejszych opcji niż powrót na ławkę.
Fabio Cannavaro (48 lat, bezrobotny od września 2021)
W styczniu rozmawiał na temat poprowadzenia reprezentacji Polski, ale odmówił, bowiem chciał pracować w Premier League. Mamy obecnie sierpień, a Cannavaro dalej pozostaje „bezrobotny”. Opcje są moim zdaniem trzy. Włoch może w końcu wylądować w MLS, bowiem jego zatrudnieniem poważnie zainteresowane było Toronto. Może również skusić się na nieco słabszy europejski klub – tutaj wymieniano możliwość prowadzenia Espanyolu. Jednocześnie, zauważyłem, że Fabio w ostatnim czasie bardzo często zabiera głos w kwestii Juventusu. Absolutnie nie zdziwię się, jeśli będzie czekać na możliwość gdy Juve zaliczy jakąś wpadkę, a potem zgłosi swoją kandydaturę.
Andre Villas-Boas (44 lata, bezrobotny od lutego 2021)
Portugalczyk podobnie jak Cannavaro był zainteresowany poprowadzeniem kadry narodowej Polski. W ostatnich miesiącach łączono go również z reprezentacją Maroka, gdzie był już podobno w trakcie zaawansowanych rozmów, ale temat najwyraźniej upadł. Były trener m.in. Chelsea, Tottenhamu i Marsylii miał już w swojej karierze blisko dwuletni odpoczynek – gdy opuścił chińskie Shanghai SIPG. Mimo stosunkowo młodego wieku, nie ma żadnej presji szukania sobie nowego pracodawcy.