Przełamanie Manchesteru United. Ważne zwycięstwo nad Wolves

Na Old Trafford zmierzyły się zespoły Manchesteru United oraz Wolverhampton. „Wilki” są już pewne utrzymania i zajmują miejsce w środku tabeli, zatem o nic już w tym sezonie nie grają. Dla walczących o 4. lokatę „Czerwonych Diabłów” ten mecz był dobrą okazją do przełamania się po dwóch porażkach z rzędu.

REKLAMA

Przewaga United udokumentowana bramką

Od początku spotkania gospodarze przejęli inicjatywę, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Wolverhampton dobrze broniło i nie dopuszczało rywali do własnej szesnastki. Najlepszą okazję w pierwszych minutach miał Antony. Brazylijczyk przejął piłkę, po złym rozegraniu przeciwników, i popędził w stronę pola karnego „Wilków”. Uderzył jednak niecelnie, jego strzał minął lewy słupek bramki.

Na kolejną dogodną sytuację kibice musieli czekać aż do 30 minuty. Przed szansą po raz kolejny stanął Antony. Brazylijczyk nie trafił z bliskiej odległości w bramkę po uderzeniu głową. 2 minuty później skrzydłowy „Czerwonych Diabłów” zrehabilitował się asystą przy trafieniu Martiala. Bruno Fernandes obsłużył podaniem Antony’ego, a ten wyłożył futbolówkę na pustą bramkę francuzowi, dla którego było to piąte trafienie w tym sezonie. Goście próbowali odpowiedzieć jednak bezskutecznie. Manchester schodził na przerwę z zasłużonym prowadzeniem.

Względna kontrola gry w drugiej połowie

Po przerwie obraz gry nieco się zmienił. Wolves zaczęło odważniej atakować, jednak nadal nie przekładało się to na dogodne sytuacje. Po stronie gospodarzy najgroźniejszym zawodnikiem nadal był Antony. Brazylijczyk w pierwszym kwadransie po zmianie stron miał dwie kolejne sytuacje na trafienie do siatki.

Manchester miał względną kontrolę nad wydarzeniami na boisku, ale jednobramkowe prowadzenie to było za mało, aby kibice „Czerwonych Diabłów” byli spokojni o końcowy rezultat.  Gospodarze szukali więc drugiej bramki, a „Wilki” czekały na swoją okazję do wyrównania. Pod koniec spotkania goście rzucili się do ataku, co wykorzystał Garnacho, który po szybkiej kontrze ustalił wynik spotkania na 2:0.

Podopieczni Julena Lopeteguiego nie utrudnili dzisiaj zadania swoim rywalom. Goście nie oddali żadnego celnego strzału. Manchester dzisiejszym zwycięstwem przełamuje się po dwóch porażkach z rzędu i ucieka Liverpoolowi na cztery punkty. Na odpowiedź ekipy Jürgena Kloppa trzeba zaczekać do poniedziałku. „The Reds” zmierzą się z walczącym o utrzymanie Leicester.

Manchester United—Wolverhampton 2:0 (Martial 32′, Garnacho 90+4′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,593FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ