Dziś rano media zaczęły donosić o potencjalnej przeprowadzce Łukasza Poręby z Zagłębia Lubin do Lens. Kwota transferu rzekomo ma wynosić tylko 350 tys. euro i procent od następnej sprzedaży.
Skąd tak mała suma? Młody zawodnik ma kontrakt obowiązujący tylko do końca sezonu, i od pierwszego lipca będzie wolnym zawodnikiem. Miedziowym nie udało się przedłużyć wygasającego kontraktu, więc może być to ostatni dzwonek, żeby cokolwiek ugrać kartą zawodnika urodzonego w Legnicy. W obecnym sezonie środkowy pomocnik zagrał w 18. meczach ligowych, zdobywając jedną bramkę i trzy ostatnie podania. Jest uważany za spory talent, więc jest się o co bić.
Zainteresowanie ze strony Chorwatów
Kolejnym zawodnikiem, o którym słychać że ma opuścić Lubin jest Patryk Szysz. Zawodnik to jedna z największych gwiazd Zagłębia, słynący z strzelania pięknych bramek. O tym, że na Dolnym Śląsku jest dla niego za ciasno, mówi się już od roku. Latem był w kręgu zainteresowania NK Osijek, niedawno wspominano o zainteresowaniu Legii i klubów z Rosji. Podobnie jak Poręba, jest związany umową do końca sezonu. Na pewno na brak ofert nie narzeka. Potencjalny kierunek może wskazać fakt, że opiekuje się nim Fabryka Futbolu, która ma kontakty w Niemczech, Anglii i Włoszech. Skrzydłowy Miedziowych wystąpił w minionej rundzie w sumie w 20. spotkaniach, zdobywając w nich pięć bramek i jedną asystę.
Chcąc ustosunkować się do tych wiadomości Zagłębie w osobie dyrektora pionu sportowego wydało komunikat. Burlikowski potwierdził w nim, że oferty za Porębę i Szysza wpływają do klubu, lecz są one niesatysfakcjonujące. Ponadto stwierdził, że utrzymanie się w Ekstraklasie jest celem nadrzędnym, a do tego potrzebuje szerokiej kadry i jak najlepszych zawodników. Na koniec podkreślił, że każda oferta, która nie spełni oczekiwań Miedziowych, będzie z góry odrzucana przez dwukrotnych Mistrzów Polski.
aut.: Emil Świątek