_-_Paul_Pogba_(edited).jpg){kind=link}
Jak podaje coraz więcej źródeł, w tym La Gazzetta dello Sport czy la Repubblica, Paul Pogba otrzymał wyrok 4-letniej dyskwalifikacji ze względu na wykrycie w organizmie niedozwolonych substancji. Dla francuskiego pomocnika, który 15 marca będzie obchodził swoje 31. urodziny, oznacza to niemalże koniec kariery piłkarskiej.
Surowa kara
Niedozwolone substancje w organizmie Paula Pogby wykryto 20 sierpnia 2023 roku po meczu Udinese-Juventus. Co ciekawe, pomocnik Starej Damy w tym spotkaniu nie pojawił się nawet na boisku. Pełne 90 minut gry spędził na ławce rezerwowych. Na wyniki trzeba było chwilę czekać, ale ostatecznie 11 września Francuz został zawieszony przez Włoską Agencję Antydopingową. Badania wykazały, że Pogba miał podwyższony poziom testosteronu. Kolejnym krokiem było oczekiwanie na wyniki drugiej próbki, co jednak zazwyczaj kończy się potwierdzeniem tego, co wykazała pierwsze badanie.
Według La Repubblica prokuratura nie uwierzyła w obronę Francuza, według którego było to przypadkowe spożycie niedozwolonej substancji. Jeszcze w listopadzie La Gazzetta dello Sport sugerowała, że Pogbę może czekać minimum dwuletnie zawieszenie. Ostatecznie jednak ukarano zawodnika nie dwu-, a czteroletnią dyskwalifikacją w profesjonalnym futbolu. Pomocnik nie tylko nie może brać udziału w oficjalnych meczach, ale także trenować z drużyną.
Czy to koniec kariery dla Pogby?
Taka kara na chwilę przed 31. urodzinami to spory cios, ale uczciwie trzeba przyznać, że od dawna spodziewany. Jego kontrakt z Juventusem obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Stara Dama chciała „pozbyć się” Francuza już latem ubiegłego roku, ale wówczas żaden klub nie był nim zainteresowany. Przy pierwszym zawieszeniu mówiło się, że klub może wykorzystać sytuację do rozwiązania kontraktu z winy zawodnika. Do tej pory żadne ruchy nie zostały podjęte, ale niewykluczone, że po oficjalnym 4-letnim zawieszeniu to się zmieni. W końcu usunięcie Francuza z listy płac bez konieczności dodatkowego wypłacenia kary z powodu zerwania umowy mogłoby być sporą ulgą dla Juventusu.
Pogba do gry mógłby wrócić dopiero w 2028 roku, 2 lata po wygaśnięciu jego umowy z włoskim zespołem. Trudno jednak wyobrazić sobie scenariusz, w którym Francuz po tak długiej przerwie i w wieku 35 lat nagle wraca do profesjonalnego futbolu na najwyższym poziomie. Raczej trzeba oswajać się z myślą, że nie zobaczymy go już więcej na piłkarskich boiskach.