W zaległym spotkaniu PlusLigi Barkom Każany Lwów podejmował na własnej hali drużynę KGHM Cuprum Lubin. Ukraińcy utrzymują wysoką dyspozycję, dzięki której zdobyli 8 punktów w ostatnich czterech spotkaniach. Lubinianie walczą natomiast z kryzysem – ich ostatnie zwycięstwo miało miejsce 12 lutego w meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki. Przedostatnia pozycja w ligowej tabeli idealnie oddaje aktualną formę gości. Dobra postawa podopiecznych trenera Ruska zaowocowała jednak niesamowicie wyrównanym starciem! Świetna siatkówka w Wieluniu!
Siatkarska batalia do… 36!
W spotkanie lepiej weszli goście, skutecznie wykorzystując błędy Barkomu (0-3). Lwowianie podnieśli się i szybko wyrównali stan meczu (11-11). Zacięta walka trwała aż do stanu 17-17. Właśnie wtedy gospodarze zaliczyli punktową serię, m.in. dzięki świetnie stawianemu blokowi oraz skuteczności Palonsky’ego na siatce (21-17). Późniejsza niedokładność w ofensywie zaowocowała remisem i grą na przewagi (24-24). Obie drużyny grały punkt za punkt, choć setballe były zawsze po stronie Lwowa, aż do serwisów Pietraszko! (34-35). 34-latek idealnie ustrzelił siatkarzy Barkomu i zamknął tego seta. Jedna z najdłuższych partii w tym sezonie!
Mamy remis!
Druga partia miała niemal identyczny przebieg jak pierwsza. Mocno rozpoczęli goście i osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie, które jednak bardzo szybko odrobiły Nietoperze. Szalał w ataku gospodarzy Moussé Gueye, z zabójczą skutecznością kończył akcje ze środka siatki (18-15). Świetnymi rozegraniami popisywał się w tym secie Barkom – niespodziewane i skuteczne rozwiązania dały im w końcówce przewagę 23-20. Gospodarze dowieźli zdobyte prowadzenie i wyrównali stan spotkania!
Siatkówka kołem się toczy…
Wyrównana okazała się także trzecia partia spotkania. Obie ekipy nie oszczędzały siły na zagrywce, pamiętając przy tym o taktycznej obronie. Gra punkt za punkt toczyła się aż do końcówki spotkania, co zwiastowało nam kolejną wojnę nerwów w Wieluniu (20-20). Po udanych akcjach ofensywnych goście mieli dwie piłki setowe, ale na posterunku pozostał Gueye. Siatkarz senegalskiego pochodzenia najpierw skończył atak, a następnie mocną zagrywką utrudnił przyjęcie lubinianom (24-24). Setballe były po stronie Cuprumu, ale czujnie na siatce zachował się Tupchii i to Barkom przejął inicjatywę (32-31). Niestety, po zablokowaniu Palonsky’ego i kolejnym asie Pietraszko to goście wyszarpali tę partię! Siatkówka zatoczyła koło!
Będzie tie-break
Podrażnieni poprzednią partią gospodarze piorunująco rozpoczęli kolejnego seta (8-3). Na kosmicznym zasięgu dalej kończył Moussé Gueye, problemy z rozegraniem miał za to Cuprum. Przewaga Barkomu Każany Lwów była już bezpieczna, więc Ukraińcy mogli pozwolić sobie na grę punkt za punkt (20-13). Dobrą zmianę w ekipie Miedziowych dał Dominik Czerny. Po pojawieniu się 20-latka na parkiecie goście złapali kontakt z lwowianami i znacząco odrobili straty (20-19). Barkom ostatecznie obudził się w porę i po licznych perturbacjach dokończył seta (25-22). Kolejny tie-break w Wieluniu!
Decydująca partia toczyła się bardzo podobnie do poprzednich – zacięta walka i nieustanna gra punkt za punkt cechowała tie-breaka (9-9). Spore zamieszanie wywołał atak po bloku Tupchiia. Goście nie mogli pogodzić się z decyzją i za nadmierne nerwy oraz opóźnianie gry zobaczyli czerwoną kartkę! (12-10). Stoickim spokojem popisał się Hanes i zanotował asa serwisowego na wagę remisu! (13-13). Wyrównana walka po raz kolejny musiała zakończyć się grą na przewagi! (14-14). As serwisowy Moussé Gueye’a zakończył to spotkanie! Szalona siatkarska batalia w Wieluniu!