Adam Buksa zamienia francuskie RC Lens, na turecki Antalyaspor! Polski napastnik uda się na roczne wypożyczenie z opcją wykupu przez klub z Turcji. Czy 27-latek da radę odbudować się w Super Lig i pokazać, że jest w stanie rywalizować na poważnym europejskim poziomie?
Turcja to zazwyczaj bilet w jedną stronę, ale…
O nadchodzących przenosinach Buksy do Turcji informowaliśmy już w zeszłym tygodniu. W tymże tekście pisaliśmy o potencjalnie głównym rywalu Buksy w Antalyasporze, jakim jest Amerykanin Haji Wright. 25-latek powinien mieć zagwarantowany wyjściowy skład z racji na dorobek 15 goli w 28 występach zeszłego sezonu. Istnieje jednak szansa, że Nuri Sahin postawi na grę dwójką napastników. I to byłby zapewne bardzo korzystny wariant dla przychodzącego Buksy. Polski napastnik nie miał szczęścia po transferze do RC Lens. Najpierw, przed rozpoczęciem sezonu 22/23 złamanie kostki, a na jesieni uraz stawu skokowego. To drastycznie zmieniło wszelkie plany Polaka po powrocie do Europy z MLS. 27-latek rozegrał w zeszłym sezonie Ligue 1 niespełna 100 minut i oczywistym stało się, że będzie musiał poszukać sobie miejsca do odbudowy.
Antalyaspor, czyli 13. drużyna minionego sezonu w Turcji, wydaje się do tego całkiem sensowym miejscem. Co prawda wiele osób postrzega Turcję jako kierunek definitywnie kończący szanse na rywalizację w poważnym futbolu (pozdrawiamy Krzysztofa Piątka). Jednak patrząc przez pryzmat ostatnich ruchów transferowych ze strony tureckich zespołów (Tadić, Angelino, Szymański, Orsić, Zaha, czy Livaković), można dojść do wniosku że poziom samej ligi i chęci rywalizacji w europejskich pucharach powinien wzrosnąć.
Warto dodać także, że Adam Buksa nie powinien czuć się osamotniony w Antalyasporze. Kilka dni temu na zasadzie wolnej transakcji do tego samego klubu trafił również Jakub Kałuziński, były pomocnik Lechii Gdańsk. Kto wie, może w nadchodzącym sezonie zobaczymy nawet taki polski duet w akcji.