Milan jeszcze zimą zamierza poszerzyć kadrę. Na celowniku m.in. gwiazda Lille

Rossoneri cały czas mają nadzieję, że uda im się zdobyć jakiś znaczący tytuł w tym sezonie. Mimo ambicji właściciela klubu Champions League zdaje się im bardzo oddalać. Milan aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w grupie i zagra w meczu o wszystko z Newcastle. Za kiepską postawę w tych rozgrywkach winę można zrzucić na wąską kadrę. Działacze Milanu więc zamierzają znacząco wzmocnić zespół jeszcze zimą, aby zwiększyć szansę na odzyskanie mistrzostwa Włoch.

REKLAMA

Wzmocnienie defensywy

Przede wszystkim główną bolączką Stefano Pioliego w obecnym sezonie jest środek defensywy. Kontuzje oraz czerwone kartki doprowadziły do tego, że Milan nie utrzymał chociażby prowadzenia 0:2 na wyjeździe z Napoli. Za czerwoną kartkę pauzował w tamtym meczu Malik Thiaw, a Pierre Kalulu w 19. minucie opuszczał boisko z powodu kontuzji. Szansę dostał debiutujący w składzie Marco Pellegrino. Jednak już w 87. minucie został zdjęty. Jego występ pozostawił wiele do życzenia. Wszedł za niego Florenzi, nominalny prawy obrońca. Do dziś kolejnych szans nie otrzymał z powodu kontuzji. Także Theo Hernandez grał wtedy fatalne zawody i widać było u niego zmęczenie grą bez odpoczynku. Milan nie posiada jednak dla niego żadnej alternatywy.

Stąd pomysł na zatrudnienie Juana Mirandy. Klub zresztą już dogadał się z wychowankiem Barcelony, któremu wygasa kontrakt z Betisem po sezonie. Włosi jednak chcieliby, żeby za około 2 miliony euro już w styczniu zasilił ich kadrę. 23-latek posiada odpowiednie umiejętności, aby zastępować Theo w wyjściowym składzie. Także może się bardzo rozwinąć w przyszłości i jest jego przeciwwagą. Spisuje się on bowiem dużo lepiej w grze defensywnej. Kolejnym nabytkiem ma być rezerwowy Arsenalu – Jakub Kiwior. Najbardziej im zależy na wypożyczeniu go z opcją wykupu. Kanonierzy jednak nie są przekonani do takiej transakcji, ponieważ Mikel Arteta postrzega w Polaku jakościowe zabezpieczenie w razie kontuzji. Przekonać Anglików może więc być bardzo trudno, zwłaszcza iż w przeszłości zainwestowali w obrońcę 25 milionów euro.

Kolejna opcja w ataku?

La Gazzetta dello Sport donosi także o chęci ściągnięcia do klubu Jonathana Davida. Jest to 23-letni napastnik LOSC Lille. Miałby on przyjść w miejsce fatalnie spisującego się Luki Jovicia. Sęk w tym, że David który zdobył w zeszłym sezonie Ligue 1 24 gole, również nie znajduje się aktualnie w najlepszej dyspozycji. W 15 meczach obecnych rozgrywek zanotował tylko 4 bramki. Problemem byłaby także kwota wykupu Kanadyjczyka, ponieważ miałby kosztować co najmniej 40 milionów euro. Aby uzbierać część tej kwoty klub zamierza sprzedać Rade Krunicia do Fenerbahce. Bośniakowi w 2025 roku wygasa kontrakt, a jego oczekiwania finansowe przewyższają pieniądze, które proponuje mu Milan.

Jeśli jednak nie uda się zarobić na nim odpowiednich pieniędzy, David będzie rozważany jako letnie wzmocnienie klubu. W teorii tańszą opcję może stanowić napastnik Stuttgartu, Serhou Guirassy. Ma on na swoim koncie 16 bramek w 11 występach, a także posiada klauzule odstępnego opiewającą na 17 milionów euro. Nie jest to spora suma… ale interesuje nim się wiele klubów. Może to zwiększyć wymagania jego agenta, a także nie wiadomo czy 27-latek zgodziłby się na odgrywanie początkowo roli rezerwowego Oliviera Girouda. Do tego ma być on niechętny na opuszczenie Niemiec w trakcie sezonu.

Nie ma co się oszukiwać – Milanowi te wzmocnienia bardzo się przydadzą. Rossoneri mają spore braki w obronie i ataku, a walka o Serie A zapowiada się na bardzo zaciętą w obecnym sezonie. Ich mediolański rywal – Inter, zdaje się mieć bardzo szeroką kadrę i największe szansę na wygranie ligi. Sam zaś Milan przez lata miał problemy ze sprawnym ściąganiem piłkarzy zimą i robił to przeważnie pod koniec okna transferowego. Zobaczymy więc, czy tym razem uda się działać sprawniej. Wskazują na to media, ale na jakie będą efekty? O tym przekonamy się już niedługo.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,598FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ