Lucien Favre przestał pełnić funkcję trenera OGC Nice. Do zwolnienia 65-letniego Szwajcara przyczyniły się dwie porażki na początku roku. O ile klęska przeciwko Rennes w lidze nie była wielkim wstydem, o tyle sobotnia wpadka przeciwko Le Puy Foot w Pucharze Francji przelała czarę goryczy. 16. drużyna trzeciej ligi francuskiej bez problemu ograła zespół, który miał być jedną z najmocniejszych sił we Francji. Tym sposobem końca dobiega półroczna kadencja trenera, który odniósł ledwie 8 zwycięstw w 28 spotkaniach Nicei. Favre od pierwszych, nieudanych spotkań skazywany był na zwolnienie, co w końcu zostało spełnione.
Nowym szkoleniowiec drużyny ogłoszony został 36-letni Didier Digard
Dotychczas pracował on z zespołem młodzieżowym oraz drużyną rezerw. Pod koniec listopada włączono go do sztabu pierwszej drużyny, co było jasnym sygnałem, że wkrótce może przejąć stery od Favre. Oczywiście, nie ma żadnej pewności, czy Digard pozostanie w klubie na dłużej. Na razie otrzymał jedynie zadanie poprowadzenia drużyny w meczu przeciwko Montpellier. W zależności jak będzie wyglądać gra Nicei pod jego wodzą, działacze podejmą decyzję czy współpraca będzie kontynuowana. Wydaje się jednak, że nie po to przesuwano Digarda z rezerw, by dziękować mu po jednym meczu.
Po Favre nikt płakać nie będzie
OGC Nice ma problem. 11. miejsce w Ligue 1 to wynik mocno poniżej oczekiwań, a przecież w klubie są tak znane nazwiska, jak Nicolas Pepe, Aaron Ramsey czy Kasper Schmeichel. Ten ostatni miał w przeszłości stwarzać problemy związane z niezbyt profesjonalnym podejściem do treningów. To miało stwarzać szanse gry przed Marcinem Bułką. Niestety, Polak o jesieni z powodu problemów zdrowotnych nie łapie się nawet do kadry meczowej. Ostatni raz na murawie widzieliśmy go w październiku w meczu Ligi Konferencji Europy przeciwko Partizanowi. Trudno przypuszczać, jakie będzie miał szanse podjęcia rywalizacji z Duńczykiem, gdy znów będzie gotowy do gry. Zwolnienie Favre od dawna wydawało się kwestią czasu, a jego następca to ogromna zagadka. Digard stanie przed życiową szansą, ale paradoksalnie — jego poprzednim zawiesił poprzeczkę tak nisko, że młody Francuz powinien odważnie robić swoje.